PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468742}
3,2 19 337
ocen
3,2 10 1 19337
2,0 6
ocen krytyków
Wojna żeńsko męska
powrót do forum filmu Wojna żeńsko-męska

nie jest najgorszy

ocenił(a) film na 7

podobał mi się bardziej od Weekendu, Karola i Cellulitu (jak widzicie z ogromną
ciekawością oglądam wszystkie arcydzieła polskiej kinematografii 2011 - a mamy
dopiero luty:-))

zalety:

- może uznacie że to puste, ale ja lubię jak film jest technicznie ładnie zrobiony, tak
"designersko" i jak jest tam "warszawka" albo "krakówek", dość mam tych wioch w
serialach TVP i jak jest film zrobiony fajnie technicznie a nie na taśmie ze śmietnika
- dość ciekawa fabuła przez 2/3 filmu, dobry pomysł, potem trochę się rozjeżdżający
- Sonia potrafiąca być: zaniedbaną kurą domową, potem znakomicie się
"wylaszczającą", ostrą, agresywną żyletą (co ma już w poprzednich rolach
przetrenowane), "lizbijką" (copyright by Robert Węgrzyn:-) )a w finale nadal zadbaną ale
już ustatkowaną osobą. Jestem przekonany że żadna z wielu aktorek z "Och, Karola"
nie potrafiłaby zagrać tej roli.
- Wojciech Mecwaldowski będący najjaśniejszym polskim komediowym skarbem
początku lat 2010tych. Także Cellulit ratował przed kompletnym dnem.
- mnie pozytywnie nastroiły epizody nestorów polskiej komedii: Zofii Czerwińskiej i
Bohdana Łazuki, to dobrze że się pojawili.

wady:
- nieznośna moralizatorsko-dydaktyczna końcówka od sceny z Szapołowską w "piekle"
(?, whatever) do końca. Największa wada filmu
- niewykorzystany potencjał Kota, który zazwyczaj "kradnie" większość filmów w których
gra, a tu był nijaki
- za dużo product placements
- by zadowolić wszystkich którzy uważają że wymieniłem za mało wad: jeśli szukali dla
bohaterki potężnego, napakowanego, czarnoskórego kochanka, mogli znaleźć takiego
bez kłujących w oczy widocznych rozstępów na ramionach:-))))))))))))))) widzicie jak się
staram

ocenił(a) film na 6
GG06

Ja trochę bym zmienił ranking: Cellulit na 1 miejscu, Później Karol minimalnie nad "wojną", na samym końcu weekend. Ale fakt faktem nie najgorszy, nie rozumiem skąd ocena 3,9.

ocenił(a) film na 1
Nasedo

Masz rację, powinna być ocena jeszcze niżej.
Ostatnio polskie kino schodzi na psy i trzeba w tym wypadku interweniować. Trzeba otwarcie mówić, czy film jest dobry czy też nie. Ostatnio nasze rodzime kino serwuję nam zwykłą prostą chałę. Przykładem jest właśnie "Wojna żeńsko-męska".
Jeżeli ktoś ten film uważa lepszy lub porównywalny do Celluitu lub Weekendu i Och Karol, to szczerze mówiąc: boję się obejrzeć te 3 pozostałe "hiciory".

To tyle co do wypowiedzi Nasedo, a teraz co do GG06:
- Jakie ładnie technicznie zrobiony? Efekty komputerowe były dla mnie po prostu brzydkie i było wyraźnie widać, że to jest grafika komputerowa... Widziałem sporo filmów, gdzie wykorzystano grafikę komputerową do konkretnych film, a jeżeli tutaj graficy tego nie potrafili zrobić to niech po prostu nie robią bo potem to żałośnie wygląda. A jeżeli chodzi Ci o umiejscowienie akcji, to dla mnie patrząc na poziom tego filmu byłoby bez różnicy gdzie toczyłby się... Tego i tak nawet Paryż nie uratowałby.
- Ciekawa fabuła... Przesycona niskim feministycznym humorem z niepotrzebnymi i wplecionymi na siłę przekleństwami. Sama fabuła też była taka nudna, przewidywalna (szczególnie happy end'owa końcówka, która była tak debilnie naciągnięta że szok) i w ogóle bez polotu. Nie wiadomo czy tutaj trzeba byłoby się śmiać czy płakać.
- Jak wspomniałem, nie widziałem "Och, Karola" więc nie wiem jaka tam jest gra aktorska, aczkolwiek w tym filmie który miałem nieprzyjemność widzieć gra głównej bohaterki wcale nie była najlepsza. Fakt, wybijała się nad grą córki, ale nieznacznie. Bardzo podobny poziom reprezentowały, czyli niski.
- Fakt, chyba jak on był pokazywany na ekranie to publicznośc najwięcej się śmiała. Aczkolwiek mnie żarty z jego udziałem nie śmieszyły... Jednakże brawa dla tego aktora, że odważył się zagrać w takim słabym filmie i wypadł raczej najlepiej ze wszystkich.
- Dla ich dobrego imienia mogli wyciąć z nimi sceny (Zofii Czerwińskiej i Bohdana Łazuki). W takim czymś występować to wstyd. Fajnie, że się pojawili, ale nie uratowali ani trochę tego filmu.

Do minusów się nie czepiam, bo minusy akurat tutaj są najbardziej prawdziwe. ;)

Pozdrawiam,

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones