PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=557692}

Wojna Restrepo

Restrepo
2010
7,1 6,4 tys. ocen
7,1 10 1 6394
6,5 2 krytyków
Wojna Restrepo
powrót do forum filmu Wojna Restrepo

Najbardziej rozwalił mnie tekst ich dowódcy: "budowa Restrepo była najważniejszym wydarzeniem dla Korengal" - śmiać się, czy płakać nad tym kompletnym kretynem? Żałosne.

zatracony

Heheh, żałosny to ty jesteś. Nic nie rozumiesz. Wyjaśnię ci tępa dzido o co chodzi. Baza Korengal leży tam gdzie przylecieli na początku. Czyli między dwoma szczytami. Posterunek Restrepo ustanowili na grani, z której najczęściej byli ostrzeliwani i odnosili największe straty. Także zdanie jak najbardziej słuszne. A teraz weź koło...

ocenił(a) film na 1
Mavelius

Oj kolego kolego... Obrażając mnie sam sobie wystawiłeś świadectwo.
Otóż, kolego, posterunek restrepo nie miał i nie ma najmniejszego znaczenia dla tej doliny. Amerykanów już tam nie ma, a życie w dolinie toczy się dalej. BEZ posterunku restrepo.
Cytuję:

"Przez pięć lat Amerykanie toczyli tu nieustanne walki z talibami. Stracili 42 żołnierzy, kilkuset zostało rannych. W końcu amerykański gen. Stanley McChrystal, dowódca wszystkich zachodnich wojsk w Afganistanie, uznał, że nie warto przelewać tyle krwi za dolinę zamieszkaną zaledwie przez 4-5 tys. osób."
dalej:
'Gen. McChrystal, który wiosną zeszłego roku objął dowództwo zachodnich wojsk, uznał, że ma za mało sił, by je rozpraszać w NIEZLICZONYCH (podkreślenie zatracony) posterunkach i bazach w zapomnianych przez Boga i ludzi dolinach. Kazał żołnierzom wycofać się i bronić większych miast oraz ważniejszych dróg, czyli terenów zamieszkanych przez większość Afgańczyków. W 1986 r., nie mogąc uporać się z partyzantką, na podobny pomysł wpadli generałowie Armii Radzieckiej. Trzy lata później, w dziesiątym roku wojny, wycofywali swoje wojska z nieudanej wyprawy do Afganistanu."
i na koniec:
"Wycofując się z doliny Korengal, Amerykanie zawarli układ z miejscową starszyzną, że jeśli nie zostaną podczas odwrotu zaatakowani, poza bronią pozostawią w swoich bazach wszystko inne, łącznie z zapasami paliwa. Talibowie zapięli z zachwytu, przypominając, że przed laty podobną umowę zawarli z komendantem Ahmadem Szahem Massudem z podkabulskiej Doliny Pandższiru wojskowi ZSRR. "
Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,7802584,Amerykanie_kopiuja_strategie_ZSRR.html#ixzz1F FT6dBlL
Czyli uciekli z doliny Korengal z podkulonymi ogonami.
I wreszcie, kolego - czy zwróciłeś uwagę na słowo "niezliczonych posterunkach"?



zatracony

Zarówno rzeczy jak i osoby nazywam po imieniu.
Przytaczasz cytat, ale nie rozumiesz, że on do zdania wypowiedzianego przez żołnierza zupełnie się nie odnosi.
I nie jestem twoim kolegą.

ocenił(a) film na 1
Mavelius

Po tym pierwszym zdaniu nie powinienem ci odpisywać, bo udowadniasz, że jesteś małym człowiekiem.
Ale ci odpowiem, bowiem mylisz się. Otóż żołnierz ten wypowiada zdanie, które ma usprawiedliwić bezsens powstania tego posterunku, jak również usprawiedliwić śmierć jego kolegów etc. Jest sympatycznym przykładem oszukanego przez system kretyna, który szuka sensu dla swoich pozbawionych znaczenia działań. Dlatego jest żałosny i wzbudza współczucie lub śmiech (oczywiście we mnie).
Takich posterunków jak restrepo było i nadal jest w Afganistanie, cytując za Mc Chrystal`em "niezliczona ilość". I żaden z nich nie ma znaczenia, tak jak restrepo.
A teraz żegnam Ostry Oszczepie lub Mały Człowieku, jak wolisz.

zatracony

Ale widzisz. Raz mówisz, że amerykańska propaganda, a potem piszesz, że żołnierz sobie tłumaczy śmierć kolegów. Czyli jakieś wnioski antyamerykańskie wyciągnąłeś. Więc gdzie tu amerykańska propaganda? "Wielki" człowieczku?

Mavelius

omg, pomysl troche