Tatraplan zjechałeś film bo ci się nie podoba postawa USA i ich żołnierzy ??? Film pokazuje jedną stronę konfliktu i spojrzenie jej oczami, takie było założenie. To film o grupie amerykańskich żołnierzy w Afganistanie i ich przeżyciach, które są autentycznie w filmie pokazane, a nie analiza konfliktu i jego obu stron. Zawarte w filmie sytuacje jak sam zauważyłeś nie stawiają amerykanów wcale w dobrym świetle, dlatego ja tu niezbyt widzę propagandę USA. Żołnierze i cała ta wojna zostały pokazane takimi jakie są widziane tylko z jednej strony. Każdy człowiek, który trochę myśli, wyciągnie własne wnioski.

Zjechałem film, bo w żadnej z opinii n/t filmu, a jest ich chyba 5, nikt nie zauważył że film ten stawia rząd usa w b.zły świetle(żołnierze jak na wojen partyzancką zachowują sie w miare- podobnie jak wehrmacht na naszych terenach podczas ww2;). jesteś 1szy- gratuluje i dla Ciebie zaraz podwyższe moją notę dla tego obrazu na siakieś 9.
...ale czy to coś zmieni;? czy tych co myślą przybędzie od stawiania wysokich notek? tylko prowokacją podstępem skandalem można przywołać uwagę ogółu na drobną chwilę i szybko coś wytłumaczyć zanim rozbiegną się na powrót ćpać telewizorki.
żeby chociaż 10% zrozumiało to i tak opt. prognoza; pozdro pops

Już nie ważne zresztą.

Drogi tatraplan .Wyobraź sobie (jeśli dasz radę) Polskę nie posiadającą wojska i policji ,a może chociaż w części zrozumiesz co działo się w Afganistanie przed wkroczeniem tam wojsk koalicji i przestaniesz wypisywac bzdury .Pozdrawiam .

Afgan ... co tu wiele mówić . USA wielokrotnie już pod pretekstem stabilizacji regionu czy też odpowiedzi na zagrożenia terrorystyczne uzurpując sobie miano sędziowania nad całym światem najeżdżało na różne kraje . Ni mniej ni więcej , pewne prawo do takiego stawia siebie na arenie międzynarodowej ma - jest moim zdaniem najpotężniejszym militarnie krajem świata , więc może o wielu decydować sprawach lub też w razie potrzeby która oby nigdy nie zaistniała - pomagać innym krajom. Czy słusznym było najechanie na pewne państwa , czy też jak w tym filmie konkretnie na Afganistan , ciężko jest stwierdzić będąc zwykłym człowiekiem i nie mając dostępu do szeregu danych z klauzurą informacji niejawnych w których być może mogą znajdować się pewne przesłanki,dowody i inne materiały wskazujące , że te Państwo nie opiera się na prawie, szkoli terrorystów organizuje zamachy , zagraża bezpieczeństwu narodowemu oraz obywatelom różnych krajów a wezwani do zachowania się zgodnie z prawem międzynarodowym, konwencjami oraz porzucenie zbrodniczych działalności nie przychylili się do tego . Taka sytuacja mogłaby być usprawiedliwieniem np. tej wojny , czy też co wolę działań prewencyjnych podjętych przez USA oraz wojska koalicyjne , bo nie zapominajmy , że na Afganistan nie nadleciały bombowce , czołgi itd z zamiarem zniszczenia militarnego i gospodarczego kraju , lecz wojska które miały wykonać konkretne zadania t.j. stabilizacja regionu, doprowadzenie do respektowania prawa oraz przede wszystkim odnalezienia i likwidowania komórek terrorystycznych i odnalezienia strategicznych celów ludzkich z Osamą na czele .
Jaka jest prawda , oraz czy zachowanie USA względem tego kraju przekraczając ich granice było słuszne nam pozostaje tylko domniemać - takie jest moje zdanie .
Co do ostatniego akapitu Twojej wypowiedzi , nie wypowiadam się niestety chodź chciałbym i mam myślę że pokaźną ugruntowaną i rzetelną wiedzę na ten temat z tegoż powodu , że napisałbym tu pewnie książkę , lecz gdybyś zastanawiał się czy jestem za tym że cała ta sytuacja związana z 11 była rzeczywiście taka jaką przedstawiono nam ludziom to powiem Ci , że nie trudno znaleźć potrzebne informacje by mieć pewność i ugruntować swoje poglądy jak to było ;))

"idei budowy Drogi- która de facto jest im nie potrzeba"
skąd taki wniosek?

"bo od pobratymców grozi im śmierć- całkiem słuszna dla zdrajców:)"
coż za radykalne poglądy! właśnie z takim "ciemnogrodem" m.in. walczą Amerykanie!

co do drugiego akapitu to: .... no.... wg Ciebie za zdradę należy pogłaskać i przytulić? tak Ci adaś m. zaszczepił nienawiść do "ciemnogrodu" że zapomniałeś co jest karą za zdradę? tuziemcy mają stan wojny -a nikogo nie napadali. jak nowy wielki brat chce se postrzelać u kogoś w domu to jest ok; zrozumiesz że to nie jest ok- jak to będzie twój dom -polska? a co do naszego kraju to- ok radykalizm wypominasz- a jak w okupację największa armia podziemna w tym czasie -AK wydawała zaocznie wyroki śmierci i je egzekwowała to była to konieczność!-żeby dać przykład narodowi że wymiar sprawiedliwości (podziemny bo podziemny) działa --tak samo Afgańczycy stosują prawo zwyczajowe i rodowe;
a co do drogi- i ruskie je budowali i amerykańce to czynią czyżby z miłOŚCI do narodu afgańskigo? bez jaj - nie mów że nie qmasz po co im te piękne przejezdne drogi

Witam!

Odnośnie krowy:

Wpierw, tak jak wielu z Was, zirytowała mnie sytuacja, w której Amerykanie nie chcieli zapłacić właścicielowi krowy - 400-500$ rekompensaty za jej zabicie. Jednak po dłuższym zastanowieniu, rozumiem dlaczego woleli dać w zamian mieszkańcom żywność wagowo odpowiadającą ciężarowi tej krowy. Jeśli afgański starzec, który najprawdopodobniej współpracuje z partyzantką, dostałby 500 dolarów za krowę, to następnego dnia te pieniądze wróciłyby do doliny w formie 5 karabinów z Pakistanu. Niby jakim cudem tubylec miałby za to sobie kupić drugą krowę, sprowadziłby ją sobie górską ścieżką z Pakistanu? :)
Stąd brak zgodny dowództwa sił amerykańskich na płacenie tubylcom w takich przypadkach.

Odnośnie drogi, łączącej dolinę z resztą kraju:

Ludność zamieszkująca Dolinę Korengal, od dziesiątek lat była uważana za wrogo nastawioną do obcych, mówiącą własnym dialektem i odizolowaną od reszty kraju. Amerykanie błędnie założyli, że uda im się poprzez tłumaczy zmienić rozumowanie 70-80-letnich prostych, wiejskich dziadków, wmawiając im, że droga = praca dla wszystkich i zyski finansowe. :)
Ci ludzie przez lata wycinali drzewa cedrowe rosnące na zboczach i przemycali je górskimi ścieżkami do Pakistanu mając totalnie gdzieś resztę Afganistanu, stając się totalnie aspołeczną garstką populacji.
Odsyłam do artykułu z Gazety Wyborczej, który w skrócie wyjaśnia złożoność sytuacji w tamtym rejonie:

http://wyborcza.pl/1,76842,7802584,Amerykanie_kopiuja_strategie_ZSRR.html

Amerykanie, tak jak zresztą 30 lat wcześniej Sowieci, skazani byli w tym rejonie na porażkę zanim jeszcze nie wbili pierwszego szpadla w tamtejszą twardą, afgańską ziemię.

A ze starszyzną afgańską to powinien rozmawiać nie jakiś tępy kapitan oddziału, a specjalista/negocjator ds relacji międzykulturowych (rozumiejący tok myślenia tubylców), któremu może jakimś ciekawym podstępem udałoby się dogadać z brodatymi dziadkami.
" Psychologicznie Kwiatkowski!" :)
Trzeba było tubylcom zaproponować coś bardziej korzystnego od tego co teraz mieli, a nie wprowadzać zakazy nielegalnego handlu cedrem itd itp.

Pozdrawiam,

Twierdzenie że kasa za krowę pójdzie na broń jest z założeniem że to terrorystom zabili krowę. Czy ci ludzie byli terrorystami trzeba zdać się na inteligencję widza. Nie wydaje mi się żeby droga dała komukolwiek pracę poza ułatwieniem przemieszczania się amerykańskich wojsk. Droga da wam pracę... co za debilny tekst....

przy budowaniu dróg by mieli pracę. ale tak samo mogliby amerykanie zacząć płacić za zbieranie i grzebanie ciał swoich pobratymców i też gadać, że "macie prace"

Jeśli masz wątpliwości czym dla rozwoju kraju/regionu są drogi to poczytaj sobie trochę na temat Imperium Rzymskiego. Trudno oczekiwać od Afganistanu by kraj rozwijał się mając za infrastrukturę górskie ścieżki i muły jako środki transportu.

Z tego artykułu Jagielskiego, spodobał mi się tekst dziennikarza i pisarza Sebastiana Jungera "Korengal jest jak Afganistan w pigułce. Jest położona za daleko, by ją podbić, jest za biedna i nie mając nic do stracenia, nie da się zastraszyć. I jest zbyt niezależna, by można ją było przekupić";-) i słowa generała McChrystal po wycofaniu amerykanów "Mieszkańcy doliny nie życzą sobie naszych żołnierzy, którzy bardziej przydadzą się gdzie indziej. A jeśli zostawimy miejscowych samych sobie, nie wierzę, by zdecydowali się walczyć gdziekolwiek poza doliną. W dolinie Korengal nie było partyzantki, zanim my się tam nie zjawiliśmy". Myślę sobie że teksty Jagielskiego o Afganistanie czy o Kaukazie, to nieliczne atuty brukowca GW. Dzięki Starless za link. Ja od siebie polecam "Modlitwę o deszcz" Jagielskiego. Po przeczytaniu tej książki ma się świadomość że rzeczywistość tam nie jest taka czarno biała, zwłaszcza w tak od naszej cywilizacji odmiennym pod każdym niemal względem kraju jakim jest Afganistan, bo sam film jest tylko minimalnym fragmentem z punktu widzenia kilku amerykańskich żołnierzy, co prawda spojrzeniem w miarę jak mi się wydaję szczerym i realistycznym, ale naprawdę nie daje szansy na obiektywną ocenę sytuacji w całym tym regionie (Afganistan, Pakistan). Zresztą nie było to pewnie zamiarem autorów tego filmu, mimo to nie uważam by film był propagandowy tylko dlatego że nie był jawnie antywojenny czy pacyfistyczny, no chyba że to nie dokument tylko jakaś perfekcyjna mistyfikacja;-)

Tatraplan jest poprosyu eunuchem który nigdy w wojsku nie był bo się nie dostał nawet do zetki ani NSR-ów:) i jest teraz wielkim pacyfistą:) pozdro:) byłem dwa razy tam i ciekawie było!!

Propaganda patos wylewa się z ekranu.

piechu666 skoroś taki co musi 2 razy ....to wypnij pupkę, ściągnij porcięta, będzie jak w woju ..w ładnym mundurku - forrest'ów gump'ów garniturku. poczujesz się jak z qumplami - POTUSA sługusami.
...aaa, potwierdź czy w slangu szeregowców pedałowców "nawet zetka" to szkolenie zasadnicze? a na koniec z(a)danie z ..... -można być w wojsku i być pacyfistą[tak są tacy] można nie być w wojsku i nie być pacyfistą itd - ...z logiki
Z niecierpliwością czekam na ripostę od miłośnika sił specjalnych może ta dyskusja doprowadzi do dalszej wymiany myśli a może i płynów ustrojowych? randki;? piechu diabełku666 dawaj;! najwyżej pan9mm się tobą zajmie;)
a miało być tak pięknie, wywiady miały być, akademie .. wizyty w zakładach)))

Mnie dziwi twoja agresywna postawa był tam 2 razy bił się za twój kraj a ty takie głupoty wypisujesz widziałeś jakiegoś pacyifiste w wojsku tym bardziej geya widać ze nie masz pojęcia o czym piszesz

Wyluzuj człowieku, widziałem już twoje posty w innym temacie o podobnej tematyce i też cisnąłeś po innych z odmiennym zdaniem do twojego. Jak Ci tak to USA pasuje to najlepiej tam wyjedź, ożeń się, zrób dzieci, prowadź swoje amerykańskie życie i głosuj na tego kogo sobie upodobałeś (i tak wszystko jedno). Ale nie wciskaj ludziom takiej ciemnoty, gdzie się bił za nasz kraj (Polska myślę?) w Afganistanie? No powiedz, czy to nasza wojna? Nie, to nie nasza wojna, a naszych polityków, którzy skaczą obok Stanów jak baletnice. No stary, trollujesz tutaj czy naprawdę jesteś taki naiwny?

Czy ja się napinam w swojej wypowiedzi nie, czy cisnę po innych ponieważ maja odmienne zadnienie nie, czy umiesz czytać ze zrozumienie nie . Proszę cię nie pogrążaj się

mam nadzieję, że pisząc "ciekawie było" masz na myśli widoki i kontakt z egzotyczną kulturą... obawiam się jednak, że mam zbyt wielką wiarę w ludzi.

co do filmu, to widziałem go już jakiś czas temu i mogę dobrze nie pamiętać... ale też odniosłem wrażenie, że ktoś mi tu umiejętnie dość propagande sprzedaje. Co do samego konfliktu w Awganistanie to nie jest to taka prosta sprawa. Osobiście jestem przeciwny najazdom na państwa i narody ale tak z Awganistanem jak i wcześniej z Irakiem kojarzy mi się sytuacja w Europie przed II Wojną Ś. - bo wystarczy sobie wyobrazić co by było [a raczej czego by nie było] gdyby Anglia i Francja skopały tyłek Hitlerowi zaraz po aneksji Czech zamiast udawać, że nic się nie stało. Myślę, że nie było by II Wojny Światowej a co za tym idzie równowaga sił na świecie w zakresie gospodarczo - militarnym była by zupełnie inna, bo co niektóre państwa nie miały by po prostu okazji do ograbienia połowy świata z czego się tylko da... :) A wszelkim "wojakom" zalecam zastanowić się nad swoim [nie]myśleniem bo przyjdzie wkońcu chwila, że te kulki posłane innym kiedyś do nich spowrotem trafią prosto w ich zadek.

widać że piechu666 był.. super piechu.. byłeś .. gratulacje.. Ludzie!!! piechu666 był ... i to dwa razy.. piechu666, a jak tam było naprawdę?? no i to z tym eunuchem to też trochę nie na temat. Ale co najważniejsze .. piechu666 był. i to dwa razy.

Czemu wy musicie wszędzie doszukiwać się propagandy?...

Gwynbleid14 ...bo "wy" to "my"... zadajemy pytanie, czemu propaganda szuka nas??

Ja nadal nie wiem, gdzie w tym filmie znajduje się coś z propagandy. To, że pod koniec filmu podano, że Amerykanie tak po psotu się z doliny wycofali, jest propagandą? Jeżeli tak, to raczej kiepską (Goebbels byłby zażenowany).
Co w tym filmie jest "ku pokrzepieniu serc"?
Bez kitu, ale jesteście śmieszni.
To tak jakbym oglądał relację z Woodstocku i twierdził, że to jakaś lewacka agitka wspierająca hipisów i sekty (założę się, że już na taki pomysł ktoś z Ziemian wpadł :D). Śmiech albo płacz. Sam już nie wiem co wybrać.

"(bossze jakiego konflktu?-przecież Ci afgańscy wieśniacy są u Siebie!! a stany wraz z sojusznikami zorganizowały im regularny NajazD na ich zacofany i ciasny, ale własny kraj)"
vs
"W 1994 r. w Afganistanie pojawili się talibowie, czyli wspierani głównie przez Pakistan fundamentalistyczni, islamscy studenci, przeważnie narodowości pasztuńskiej, którzy bardzo szybko stali się znaczącą siłą. Rabbani i Hekmatjar porozumieli się na początku 1996 r., ale nie powstrzymało to postępów talibów, którzy we wrześniu zdobyli Kabul i ogłosili się rządem Islamskiego Emiratu Afganistanu. Na jego czele stał mułła Mohammad Omar. Rząd talibów uznały tylko Pakistan, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Reszta świata (w tym ONZ) uznawała za legalne władze prezydenta Burhanuddina Rabbaniego i jego rząd.

Na kontrolowanych przez siebie terenach (wtedy dwie trzecie Afganistanu) talibowie wprowadzili surowe prawo zwyczajowe, m.in. drastycznie ograniczające prawa kobiet."

A teraz ładnie przeproś za wypisywanie głupot i z mocnym postanowieniem niewypowiadania się o rzeczach o których nie masz pojęcia wróć do swoich codziennych zajęć.

"jeśli wam też nie zgadza się to z oficjalną bajeczką zapraszam do "prawda o wtc napisy pl" "od wolności do faszyzmu" "człowiek stojący za barakiem obamą" "

Ty tak na serio ? A co jeśli ja powiem że Hiszpania nie istnieje ? Też mogę zrobić kilka idiotycznych filmików na youtube i znaleźć kilku "leniwych intelektualnie" młodzieńców którzy w to uwierzą. Pytanie tylko po co ?

"A teraz ładnie przeproś za wypisywanie głupot i z mocnym postanowieniem niewypowiadania się o rzeczach o których nie masz pojęcia wróć do swoich codziennych zajęć."
jeżeli tylko poprawi Ci to samopoczucie to bardzo chętnie,przeproszę a nawet zatańczę;)
-pytanie tylko Po Co??
czy skłoni Cię to do zobaczenia kawałka prawdy - ale nie tej objawionej z teleekranów abo gazety wybiórczej - papki serwowanej w celu ogłupienia mas
NAJTAŃSZY SPOSÓB- jedź odwiedzić naszych sąsiadów na Białorusi, a zobaczysz na WŁASNE OCZY że to co serwuje Ci tv i inne media mija się z prawdą dość zasadniczo;
jak to zrozumiesz i załapiesz bakcyla sprawdzania jedź dalej Chiny, taki wielki obóz koncentracyjny- dlatego może być trochę ciężko się dostać do wszystkich interesujących miejsc na ich terytorium, ... ale może trochę lżejszy kaliber Egipt ten kraj nie jest tak niebezpieczny jak podawano ofikcjalnie - składa się kolokwialnie pisząc z Kairu i prowincji i tylko w metropoli Mubarak stracił poparcie przy hojnym sponsoringu służby dypl. usa - jak to sprawdzisz - po prostu nie bierz hotelu 5* a zatrzymaj się u gospodarza z dala od centrów turystycznych - warunek okres wakacyjny i 1 z dzieci mówiące po ang. Warunek - poszanowanie dla Islamu w gościnie i zaakceptowanie trochę niższego standardu Zysk przekonasz się że cała wieś była,jest za Legalną władzą a wiec był to przewrót prodemokratyczny ale quazi wiekszosciowy. Coś jak zamieszki po wyborach w Iranie;
Jeśli jedna czy dwie wizyty w tego rodzaju krajach/sprawach omawianych przez media nie otworza Ci OCZU że coś jest ostro nie halo ze światem -t o śpij dalej prolu i nie odłączaj się od sys.temu.i ssij dalej (nie)wiedzę o świecie z mainstreamu,bez odbioru;

Nie odniosłeś się w ogóle to wypowiedzi Shimada (tak się pisze w bierniku? :))
Zamiast tego nawyrzucałeś mu, że poddaje się manipulacji i wszystko co napisał, jest nieprawdą. Przykro mi, Afganistan to nie wojna ludu przeciwko Koalicji, a organizacja posiadające kilka głównych celów: -władza - pieniądze (jak zresztą każdy)
Nie tylko jedna strona sieje propagandę. Talibowie, a raczej cały separatystyczny pion także ma swoich "PR'owców", którzy ładnie dostosowują swoje wypowiedzi do tych antyglobalistów.

"NAJTAŃSZY SPOSÓB- jedź odwiedzić naszych sąsiadów na Białorusi, a zobaczysz na WŁASNE OCZY że to co serwuje Ci tv i inne media mija się z prawdą dość zasadniczo;"
Odnośnie czego?
Czyli nie było żadnych demonstracji rozpędzanych siłą, a wszystko to spisek (żydowski, masoński, niemieckich telewizji)?

Aż się zarejestrowałem, żeby Ci napisać, że w internecie też nie wszystko co czytasz, jest prawdą. Tak w skrócie. Lepiej dowiadywać się na własne oczy lub z pierwszej ręki.

Bo nie dali tych 400 dolarów Afgańczykom (nie mylić z Talibami!), tylko dlatego, że szkoda im pieniędzy na tych "tępych, starych ludzi". Talibowie przyszliby i zabrali te pieniądze przy okazji gwałcąc kilka kobiet, potem mądrze użytkując te pieniądze oczywiście na broń i amunicję. Wiedziałeś, że za dwie paczki fajek w Afganistanie można kupić działającego AK47? Może nie jest supertaktyczny, ale zabić się z niego da. No oczywiście, stali klienci mają zniżkę na zakup broni od braci z Pakistanu.

Ale oczywiście Ty jesteś specjalistą od (jakże złożonej) kwestii problemów tamtejszych rejonów po obejrzeniu kilku filmów na YouTube. Chyba jest nawet taka choroba, tylko, niestety (!) nie pamiętam jej nazwy, chodzi o widzenie spisków i lobby wszędzie wokół siebie (naturalnie, są to tylko urojenia). Nie chciałem Ci ubliżyć, po prostu taka nagła myśl. :)

P.S. Nie ośmieszaj się też porównywaniem okupacji w Polsce do misji afgańskiej. U nas w kraju nie było dwóch RÓŻNYCH narodów, gdzie jeden gnębił drugi, niekoniecznie słusznie.

to może po kolei- po akapitach
ad 1
toż to samo napisałem w poście tuż powyżej Twojego
ad2
a nawet jakby zabrali te pieniądze i nabyli drogą kupna broń to co? lepiej jest prewncyjnie zabrać? a niby w imię jakiego prawa? bo coś mi sie wydaje że jak są (ci usmc)misją stabilizacyjną to powinni działać wedle miejscowego prawa zwyczajowo koranicznego a tam ni cholery nie ma tego socjalistycznego nawyku prewencji, jest kara po zbrodni ale żeby komuś zabraniać robić żle - co to to nie - to cywilizowana kultura.
CHYBA że... mogą zabrać prewencyjnie - ale wedle prawa wojennego us navy. no ale w takim razie... to one (te HAMERYKAŃCE )SUM NA WOJNIE
ad3
tu odpowiem zdaniem szacownego Quelledillion'a, który napisał to 2ie dyskusje niżej na 2giej str, też do "restrepo" :
"Teorie spiskowe" to jest wymysł syjonistów, którzy tak nazywają ludzi którzy szukają innych wytłumaczeń aniżeli te podawane oficjalnie oraz by ich gnębić pośmiewiskami wrzucanymi do jednego worka z "szarymi ludkami".
Kiedy jednak teoria spiskowa okazuje się prawdą fakt ten jest tuszowany i przemilczany."
ad4 nie wiem czy dobrze zrozumiałem ?
ale jeśli tak tzn że byłeś grać w gałe na paru(nastu?dziesięciu?) lekcjach historii - no offence ale jak rozumieć Twoje post scriptum "U nas w kraju nie było dwóch RÓŻNYCH narodów, gdzie jeden gnębił drugi, niekoniecznie słusznie."
żywioł ukraiński w II Rzplitej był bardzo "energiczny" i na tyle żywy że za niemca na kresach zafundował nam(no za lekkie gnębienio tępienie ich tendencji autonomicznych. bo o niepodległości mogli tylko marzyć - z braku elit) "małą hekatombę. a jak małą ano za komuny nie można było liczyc ale coś koło 100tyś ofiar cywilnych, a no i nie można zapomnieć jak al-owcy od moczara rozstrzeliwali tych żydów co jeszcze się uchowali po wioskach- no i komu te ofiary przypisać bo taki z al to bardziej komunista czy bardziej polak-??? bo jednocześnie to i to NIEMOŻLIWE!
P.s. nie spodziewałem się żebyś z takim pseudo nie był proamerykański; no offence;

"a nawet jakby zabrali te pieniądze i nabyli drogą kupna broń to co? lepiej jest prewncyjnie zabrać? a niby w imię jakiego prawa? bo coś mi sie wydaje że jak są (ci usmc)misją stabilizacyjną to powinni działać wedle miejscowego prawa zwyczajowo koranicznego a tam ni cholery nie ma tego socjalistycznego nawyku prewencji, jest kara po zbrodni ale żeby komuś zabraniać robić żle - co to to nie - to cywilizowana kultura."
Zgadza się. Lepiej jest prewencyjnie nie dawać, niż zabić kolejnego wieśniaka z kałasznikowem, który chciał zarobić te 50 $.
Bez obrazy dla Afgańczyków, ale jest to naród, gdzie niewielu ludziom powinno się dawać gotówkę do rąk


Poczytaj sobie książkę Tomasza Kamińskiego (podróżnika, wielokrotnego bywalca Afganistanu - przed, podczas i po okupacji sowieckiej, jak i w czasie pobytu wojsk Koalicji) "Afganistan - Parła nist".
Polecam. Na pewno lepsze to źródło informacji niż lektura gazetek lewicowych ;].

otóż jeśli chcemy by druga strona (współlokator,interlokutor,sąsiad-obojętne) traktowała nas poważnie to i my ją tak traktujmy.
"lepiej prewencyjnie nie dawać" piszesz - może i w krótkim choryzoncie lepiej. Ale długofalowo Afgańczycy się przyzwyczajają że traktujemy ich jak bydło(nie w sensie pomiatamy-ale że odbieramy możliwość wyboru i pilnujemy co robią -chronimy od "błędów" w naszym mniemaniu nie pozwalamy na wolny wybór)i przystosuja do tego swoją mentalność- pamiętaj jak ciężko schodzą ślady homo sovieticus z psychiki.
cała nasza cywilizacja opiera się na wolnej woli w którą wyposażył nas bóg (nieistotne czy ja czy ty czy inni wierzą czy nie) i na volenti non fit iniuria - czyli że chcącemu nie dzieje się krzywda i jeszcze paru rzymskich filarach prawa. Na tym powstała cywilizacja i kultura euorpejska i rozprzestrzeniła się na świat.(prawie cały).
jeszcze sto lat temu byliśmy panami świata - my europejczycy. odeszliśmy od podstaw naszej cywilizacji, zgubiliśmy kulturę.
ŻYCIE ludzkie a nie WOLNY WYBÓR stało się u nas najważniejsze i przegrywamy, i nie wiemy czemu(większość chyba).
"życie ludzkie jest bezcenne" TAKĄ BZDURĘ NAM WPOJONO/wpaja się nadal- jest drogie ale jego wartość można policzyć i kaŻDY SAM POWINIEN O NIM DECYDOWAĆ.
TO MOŻLIWOŚĆ WYBORU WOLNOŚĆ jest NAJWAŻNIEJSZA.
P.S. Afgańczycy to rozumieją - dla nich nie ma dylematu życie czy wolność(nawet wyboru a nie mówiąc osobista) i dlatego dobrze wyposażone,wyszkolone oddziały w gruncie rzeczy się ich boją -- tej garstki wieśniaków i niedouczonych partyzantów.
ten strach słychać między wierszami buńczucznych wypowiedzi marines -->Oni nie są w stanie poświęcić życia bo nie walczą o Wolność.
byle jaką biedną, ale WŁASNĄ.
przemyśl to bez odbioru

Jeszcze raz. Kto walczy o wolność? Partyzantka, która tak naprawdę składa się z całego muzułmańskiego światka (od Czeczenii na Somalii kończąc). Jakiej wolności doświadczyli sami Afgańczycy? Kiedy? Podczas panowania dysnastii Mogołów? Podczas sowieckiej okupacji? W czasie gdy władzę przejęli Talibowie? Czy w ogóle postrzegają oni państwowość? Afganistan to tak naprawdę mieszanka kulturowa. Znajdą się tam Tadżycy, Pasztunowie, Uzbecy i inne ludy, których nazw nie pamiętam. To społeczności plemienne/klanowe. Starszyzna bierze to co siły trzecie dają.

Następnie wolny wybór. Tutaj może przywołam pewną alegorię.
Afganistan, jako państwo zjednoczone, ma historię wręcz mizerną. To takie małe dziecko wśród innych państwowych tworów.
Czy małemu dziecku dasz nóż, żeby pokroiło sobie chleb? Czy takiemu maluchowi pozwolisz robić co mu się podoba, bo jest w końcu wolnym człowiekiem. Czy zostawisz dziecko bez opieki, dodatkowo w towarzystwie dzieci o niekoniecznie łagodnym usposobieniu?
To że nasza cywilizacja zrodziła się z krwi miliardów wymordowanych ludzi, nie oznacza, że nie możemy tego oszczędzić innym.

Obamę wybrali z prostego powodu. Kryzys był wtedy największy, więc najlepiej w trudne czasy dać władzę czarnuchowi, niech on za to odpowiada, żaden biały nie będzie się pchać do władzy w momencie takiego kryzysu.
Ale to oczywiście zbyt duże uproszczenie sprawy....