PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=170036}
5,9 13 tys. ocen
5,9 10 1 12659
6,9 14 krytyków
Wolf Creek
powrót do forum filmu Wolf Creek

Już nie po raz pierwszy widzę taką sytuację w horrorze gdzie niedoszła ofiara zamiast unieszkodliwić swojego oprawce (poprzez zabicie albo chociaż związanie go) wybiera drogę ucieczki. Pomysł ze zrzuceniem samochodu ze zbocza po środku pustkowia, gdzie do cywilizacji są dziesiątki, jeżeli nie setki kilometrów jest również błyskotliwy. Wiadomo także nie od dziś ze w pojedynkę jest się silniejszym dlatego też zawsze bohaterowie horrorów się rozdzielają. Ciekawi mnie fakt od kiedy postacie z horrorów zaczną przejawiać chociażby przebłyski inteligencji.

GarvinSitho

A to ze nie mogą byc nieautentyczne, oznacza, ze nie mozna powiedziec, ze sa autentyczne? ciekawa logika

psyychopata

Oznacza, gdyż jest to pleonazm, czyli błąd logiczno-językowy. I nie jest to żadna "ciekawa logika", tylko coś, czego nauczali w podstawówce, co w gruncie rzeczy wiele mówi nam na temat twojej edukacji.

GarvinSitho

Nie zrozumielismy się. Ja mówię o logice, w której można 1000 razy powtórzyć, że 1+2=3 z koniunkcjami pomiędzy takimi zdaniami i formuła ogólna ani trochę nie będzie niewłaściwa, bo jest to zdanie LOGICZNE i oczywista prawda.
A to, że jakaś tam garstka nierobów humanistów uznała coś za 'masło maślane' to nie bardzo mnie interesuje ;)

psyychopata

A ja o językoznawstwie, w którym to pleonazmy uchodzą za błąd, gdyż prowadzą do deformacji ekonomii wypowiadania się - "fakty autentyczne" można łatwo zastąpić "faktami" lub "wydarzeniami autentycznymi". Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia dla podkreślania czegoś, co jest jasne z samej definicji, a z definicji 'fakty' są autentyczne. Mówiąc prościej - wyraz podrzędny ("autentyczne") nie wnosi żadnej nowej informacji tylko powiela wcześniejszą, co prowadzi do redundacji, czyli zbędnego nadmiaru w warstwie informacyjnej, a w tej zazwyczaj dąży się do jak największych uproszczeń.

A teraz wytłumacz mi co było logicznego w założeniu, iż według ciebie uważam, że nie można powiedzieć, że fakty są autentyczne? Koniecznie pokaż mi gdzie (przed twoim postem) tak napisałem i wskaż podstawę logiczną twoich przeinaczeń opartych nie na dowodach, a na twoich urojeniach, które tak swoją drogą lekko mnie bawią.

GarvinSitho

"Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia dla podkreślania czegoś, co jest jasne z samej definicji"

Nie potrzeba żadnych uzasadnien, zdanie logiczne prawdziwe w matematyce może być powtarzane po 10 razy w koniunkcjach i jest to forma w pełni dopuszczalna. Dlatego m.in zaden egzaminator na zadnym powaznym egzaminie matematycznym nie obetnie Ci punktow za zapisanie kilka razy tej samej logicznej implikacji przykladowo. Nie wygaduj paranoicznych bzdetów.
Krotko mowiac wartosc merytoryczna takiego wywodu sie nie zmienia, wiec mozna pisac to samo prawdziwe zdanie ile sie tylko zechce.
------------
"Koniecznie pokaż mi gdzie (przed twoim postem) tak napisałem"
No przeciez zadales pytanie do jakiegos uzytkownika czy fakty moga byc nieautentyczne wskazujac mu błąd językowy a teraz głupa palisz ze nie wiesz gdzie mu napisales ze nie mozna powiedziec ze fakty sa autentyczne :D

HAHAHAHAHAH co za gość xD

psyychopata

Ja o Rzymie, ty o Krymie.
Ja piszę o językoznawstwie, a ten mi wyjeżdża z logiką w matematyce (sic!). Zdajesz ty sobie w ogóle sprawę, że to inna para kaloszy i logika matematyczna nie ma tu nic do rzeczy?
Na każdym poważnym egzaminie językowym będziesz miał odjęte punkty za powtórzenia [pleonazmy etc.], nawet jeśli są logicznie uzasadnione. Tak wiem, że w podstawówce takich nie mieliście, więc skąd u diabła miałbyś wiedzieć?

Tak czy siak, zabawnie się czyta posty kogoś kto przeczytał kilka pierwszych linków z Google i w pustym czerepie zakiełkowała mu myśl, że już wszystko wie o logice.
Sakra, aż gęba mi się cieszy, gdy czytam posty cymbała, dla którego idealnym schematem pleonazmu jest 1+2+3 xD Jesteś tak głupi, że pewnie nawet nie wiesz, co tutaj się nie zgadza.

Ah, te niemądre uczniaki.
Darmowa rada - jak już coś cytujesz, to zacytuj całe zdanie, zamiast w "klamerki" ujmować jedynie jego fragment, przez co szlag trafia cały kontekst.
A teraz następne pytanie, gdzie w dwóch postach skierowanych do wzmiankowanego użytkownika wskazałem mu błąd językowy?
Tutaj: "Jakich faktach?" - chyba nie.
A może tu: "A fakty mogą być nieautentyczne?" - [udaje zaskoczonego] - niemożliwe, ale tu też tego nie ma.

Doprawdy nie wiem jaka dysfunkcja mózgowa cię trapi, ale powinni mi płacić za poświęcanie czasu takim intelektualnym miernotom.
Przecież to prawie jak opieka nad upośledzonym dzieckiem, a ja bawię się w wolontariat.


GarvinSitho

Logika w matematyce obowiązuje także w kwestii merytoryki, dlatego merytorycznie kolega ktoremu zwrociles uwage zupelnie nie popelnil absolutnie zadnego bledu. Popelnil blad z jezykoznawstwa.
---------
"Sakra, aż gęba mi się cieszy, gdy czytam posty cymbała, dla którego idealnym schematem pleonazmu jest 1+2+3 xD Jesteś tak głupi, że pewnie nawet nie wiesz, co tutaj się nie zgadza. "
Nie zrozumiales jak widze przykladu ktory napisalem, a do tego trollujesz jakims pierdo lamento.
Powiem wiecej, Ty czytac ze zrozumieniem nie potrafisz.

"A teraz następne pytanie, gdzie w dwóch postach skierowanych do wzmiankowanego użytkownika wskazałem mu błąd językowy?"
Czy Ty jestes jakims niedorozwojem? Powiedz mi jakim baranem trzeba byc zeby twierdzic, ze z tekstu uzytego w takim kontekscie rozmowy w jakim go uzyles:
"A fakty mogą być nieautentyczne?" nie wynika, ze wskazales koledze blad jezykowy?

Chlopie, skoncz jakies porzadne studia i porzadny dyplom, osiagnij cos w dziedzinie tych poszczegolnych studiow i wroc bo na razie nie wiem czy sie smiac czy plakac na 'humaniste' i jego 'logikę' hahahhahaha

psyychopata

Chlopaczek mysli, ze jak nie powiedzial: 'ZAPRAWDĘ POWIADAM CI, ŻE W TYM MOMENCIE, O GODZINIE XX:XX:XX, DNIA XX.XX.XXXX WSKAZUJĘ CI BŁĄD JEZYKOWY" to juz nie wskazal nikomu bledu jezykowego i to nie wynika z jego slow


HAHAHAHAHHAHAHAHAH
typowy uposledzony umyslowo polaczek humanista

psyychopata

"kolega ktoremu zwrociles uwage zupelnie nie popelnil absolutnie zadnego bledu. Popelnil blad z jezykoznawstwa"

Wcześniej piszesz, że nie popełnił "absolutnie żadnego błędu" po czym dalej dodajesz, że jednak popełnił. I tak wygląda cała dyskusja z tobą - masz zerowe pojęcie o logice i praktycznie każde twoje zdanie jest zaprzeczeniem poprzedniego.
W sumie sama twoja egzystencja jest zaprzeczeniem logiki - inteligencja wszy, percepcja pchły, a ciało niby-ludzkie. Aż szkoda, że się pępowiną nie zadusiłeś, wtedy byś przynajmniej miał te swoje klimaty artystyczne i nie musiałbyś ich szukać w gniotowatych filmidłach xD

"Nie zrozumiales jak widze przykladu ktory napisalem"

Typowa linia obrony przygłupa - nie umiem wytłumaczyć swojej analogii, tudzież przykładu, więc napiszę, że interlokutor nie zrozumiał, a co tam!
Kij już z tym, że twój przykład był błędny, alogiczny i ignorancki, pozwolę ci żyć z tym przekonaniem, że 1+2=3 to idealne wyłuszczenie pleonazmu.

"nie wynika, ze wskazales koledze blad jezykowy"

Wynika tylko tyle i aż tyle, że zadałem pytanie z nadzieją na odpowiedź. Nie baw się w czytanie pomiędzy wierszami, bo tylko mnie śmieszysz brudny robaku z tą swoją maniakalną próbą udowodnienia czegoś, co istnieje tylko w twojej chorej wyobraźni.

"Chlopie, skoncz jakies porzadne studia i porzadny dyplom"

Jakie studia? Takie jak ty? Ciekawość: Ile mam przeczytać linków z google bym mógł sobie przyznać dyplom? Koniecznie napisz, bo aż mnie ciekawość zżera jak internetowo zrobiłeś studia z których wyniosłeś jeno 1+2=3 xD

Chlopaczek mysli, ze jak nie powiedzial(...) to juz nie wskazal nikomu bledu jezykowego i to nie wynika z jego slow

No właśnie nie wynika. Dopisujesz do moich słów jakieś urojone brednie i w myśl projekcji próbujesz mi je sobie przypisać.
Zacznij brać regularnie leki to może nie będziesz widział urojonych rzeczy, takich jak dyplom z logiki (xDD), czy latające różowe słonie.

ocenił(a) film na 7
bonekinc

Bardzo mądrze napisane ...

ocenił(a) film na 7
zarate

No zgadzam się zupełnie z Tobą. Choć i tak trzeba przyznać, że bohaterka tutaj przejawiała jakąś sensowną inicjatywę i chociaż strzeliła do dziada - resztę można tłumaczyć paniką.. Niedawno oglądałem film Mother's Day, na którym bohaterowie byli już totalnymi mułami...robili wszystko, czego sobie zażyczyli oprawcy, a w chwilach zrywu byli żałośnie zdezorganizowani. Polecam, jeśli chcesz się poirytować trochę ;)

zarate

1. Jesli wychowujesz się na zadupiu gdzie kazdy kazdego bije i jest walka o przetrwanie to TWOJE podejscie jest logiczne. Jesli wychowujesz sie wsrod cywilizowanych ludzi w Europie Zachodniej, to szok zwiazany z takim zwierzeciem jakim byl morderca plus cywilizowane wychowanie dziewczyn sprawily, ze ciezko bylo im ot tak po prostu racjonalnie zamordowac kogos z zimna krwią
2. Statystyczne szanse w przypadku 3 rozdzielajacych sie NIEUZBROJONYCH osob, na to, ze dana osoba przezyje, sa znacznie wyzsze niz w przypadku, gdy trzy NIEUZBROJONE osoby lecą 'zespołowo' na morderce, po to tylko zeby dwoch z nich dostalo pewną kulkę i umarło, a trzeci zdazyl napastnika powalic i potem bylyby juz szanse 50 na 50 kto komu zabierze bron.

Wiecej uzywac mozgu, mniej gadaj debilizmow

zarate

jak go postrzeliła, to mogła wziąć od niego nuż i go zadźgać i problem z głowy

a pro po jak groził tej drugiej dziewczynie że odepnie jej cycki to nóż miał w reku,
a jak się obrócił do tej z strzelbą to miał nuż w pochwie,

i tak mogła wyciągnąć ten nóż i go załatwić