Nie byłem przygotowany...Po prostu,chyba nikt z nas nie zdaje sobie sprawy jak było naprawdę,kiedy WTC legł w gruzach... Uratowano 20 osób,ale ponad 2000 zostało pogrzebanych w tonach gruzu i stali. Były momenty wzruszające,ale to nie miał być film wzruszający,tylko PORUSZAJąCY ludzi do myślenia i zastanowienia się nad sensem okrucieństwa,ale także braterskości,solidarności i miłości do bliźniego. Przyznaję,wychodząc z kina nie mogłem się otrząsnąć,nie sądziłem,że film może mnie aż tak poruszyć. Oczywiście gorąco polecam,choćby po to,ażeby zapoznać się z historią tego wydarzenia...