Czego tu nie ma! Zawiązanie akcji jak w Chłopcach z Ferajny, potem Bonnie i Clyde, a w końcu ucieczka z mamra rodem z Prison Break'a i szarża jak w Lotnej, Wajdy:P
Daleko jednak przygodom Mesrina do klasycznych, francuskich kryminałów z lat 60, choć otwarcie próbuje do nich nawiązywać. Ewidentnie brakuje tu... KLIMATU!