jak dla mnie bardzo marna propozycja. film bez scenariusza - bo dla mnie prezentacja kolejnych 'skeczy' z czyjegos zycia - tzw. gadajace glowy - nie wystarcza za scenariusz. calosc mozna by podzielic na punkty, dowolnie pomieszac i zainscenizowac. zero budowania postaci, zero budowania napiecia, infantylne zagrywki majace 'uduchowic' calosc. pominiety zupelnie watek polowania na glownego bohatera przez sluzby, pominiecie odpowiedzialnosci za czyny popelnione w kanadzie... nudy, nudy, nudy. 4 godziny telenoweli. ten film nie przejdzie do historii kina.
Witaj Kolego! proszę Cię bardzo, abyś podał kilka tytułów filmów, których uważasz za znacznie lepsze<w podobnym kryminalnym klimacie> z ostatnich lat, bo dla mnie ten film to rewelacja, az się boję twoich propozycji, nie twierdzę, że ten jest najlepszy, ale proszę Cię co Twoim zdaniem jest godniejszego uwagi.
Pozdrawiam !!!
A chociażby "36"... Oczywiście daleko mu do "Gorączki" Mann'a, do której był podczas okresu promocji porównywany, ale i tak "Wroga..." bije na głowę i to jeszcze przed pierwszym gongiem. A najlepsze, że samemu 36 też mam trochę do zarzucenia... No ale to jest porządnie skrojony film a nie pomieszanie "para dokumentu z prezentacją w power poincie" losów głównego bohatera...
Dialogi słabiutkie (no chyba, że tłumacz był na kacu), poszczególne elementy w ogóle nie rozwijane, przez co momentami główny bohater jest jakąś wielką groteską. Przykładny pracownik, kucharz, kochający mąż i bang! pistolet w ustach żony. Film jest źle skrojony, jeżeli mam ochotę na filmy niższych kategorii ze strzałami i uderzeniami zamiast fabuły i dialogów to sięgam po filmy z Dolphem Lundgernem ( czy jakoś tak). Dziwie się tych wszystkich Cezarów... naprawdę, szkoda Cassella...
ja się zgadzam. miałem wrażenie, że tworzenie (nie pisanie, tworzenie) scenariusza polegało na losowym wyrwaniu pojedynczych stron z jakiejś książki i ułożeniu ich chronologicznie (chociaż tyle). wyszło pomieszanie z poplątaniem. bardzo przereklamowany i nieudany film.
@swav
dlaczego tylko z ostatnich lat?
Miałem podobne odczucie,sceny urywane i pojawiające się nagle inne wydarzenie...ale ogólnie film mi się podobał.