Mam nadzieję, że odbije się to pozytywnie na jakości udźwiękowienia dialogów. Nie będzie np. odgłos przełykania, kroków głośniejszy;P
Jak mówili po angielsku/włosku, to jeszcze było głośno w miarę, bo się starali + były napisy. A jak Olbrychski zafaflunił jedno zdanie po polsku, to nie wiedziałam, co powiedział :|
EEE tam, chyba trzeba być audiofilem zeby to zauważyć. Dla mnie wielka OKEJKA pod niemal każdym względem.
EEE tam, chyba trzeba być audiofilem zeby to zauważyć. Dla mnie wielka OKEJKA pod niemal każdym względem.