PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494936}

Wrogowie rozsądku

The Enemies of Reason
2007
7,5 726  ocen
7,5 10 1 726
6,0 2 krytyków
Wrogowie rozsądku
powrót do forum filmu Wrogowie rozsądku

następuje wreszcie laicyzacja społeczeństwa niczym w Anglii?

ocenił(a) film na 9
Rob_Rock

mysle, ze cos sie w koncu ruszylo u nas... Ludzie wychodza z zabobonu

ocenił(a) film na 7
MeMarie

W Internecie każdy odważny, a potem co do czego przychodzi to dzieci chrzczą "na wszelki wypadek".

ocenił(a) film na 9
zooo_2

Hmm myślę, że jest to spowodowane tym, iż trudno jest się wyłamać. To jakby tradycja. Tak samo jak śluby kościelne. Ślub w kościele...bo jak inaczej? Każdy jest na to przygotowany i tego oczekuje, szczególnie rodzice, którzy często fundują całą zabawę. Także sprawa nieciekawa :S
A nawet napinanie w Internecie ma swoje pozytywne cechy, to jakby skillowanie w safe mode :) Miło widzieć, że co jakiś czas pojawiają się jakieś całkiem rozsądne uwagi wyrażone żartem. Boję się tylko, aby laicyzacja była świadoma i rozsądna a nie wynikająca z mody i mająca podstawy na demotywatorach np.;/

zooo_2

taa i Boże Narodzenie świętują, prezentów pod choinką oczekują...heh
zgadzam się z MeMarie...część z tradycji chrześcijańskich wiele osób kultywuje jako tradycje narodowe.

ocenił(a) film na 7
taperjeangirl

Wyjaśnijcie mi co ma "chrzczenie dzieci" do tradycji". Ja całkowicie rozumiem czerpanie z tzw. dorobku kulturowego ale zapisywanie się do PZPR tradycją chyba byście nie nazwali? Prosiłbym o zachowanie proporcji w podejściu do pewnych rzeczy.

ocenił(a) film na 9
taperjeangirl

Dawanie prezentów to niby tradycja chrześcijańska? Choinka to też nie jest tradycja chrześcijańska. Nawet data 25 grudnia nie jest chrześcijańska! Jak już, to mówimy tu o kultywowaniu saturnalii, oraz tradycji germańskich i celtyckich.

ocenił(a) film na 8
taperjeangirl

Jeżeli chodzi o dawanie prezentów na gwiazdkę to na ziemuach polskich było stosowane także w czasach przedchrześcijańskich z okazji urodzin pogańskiego boga Słońca Swarożyca; mam na myśli oczywiście mitologię słowiańską:-)

ocenił(a) film na 8
Rob_Rock

internet otwiera ludziom oczy

ocenił(a) film na 7
erroid

Nawet nie chodzi o internet, a zwykłą ludzką dociekliwość. Gdy sam trochę pochodzisz do biblioteki czy księgarni i zaczniesz wybierać "szatańskie tytuły" a do tego dodasz to, że nie czujesz obecności żadnej istoty wyższej w Twoim życiu to już sam masz na wszystko odpowiedź.

ocenił(a) film na 8
Rob_Rock

ciężko stwierdzić czy w Polsce postępuje laicyzacja na podstawie komentarzy w internecie, nie jesteśmy przecież grupą reprezentatywną :P
na pewno opinie na temat filmu nie odzwierciedlają poglądów całego społeczeństwa, co najwyżej ludzi młodych, bo przecież to młodzi są głównymi użytkownikami internetu. a i tak dysponujemy lepszymi, bardziej trafnymi i rzetelnymi wskaźnikami laicyzacji, chociażby zmniejszająca się liczba uczniów szkół średnich uczęszczających na lekcje religii, pomiary uczestnictwa w kościołach, wreszcie poważne badania socjologiczne.
jednak to prawda, laicyzacja postępuje i to chyba dobra wiadomość :)

lord_plesniowor

Myślę, że laicyzacja jest nieuchronna, ale to co zastępuje religie to jak wpaść z deszczu pod rynnę (kolejny zaścianek, który jest firmowany przez wielki biznes... ech.. szkoda pisać, ale drugi odcinek filmu jawi się mi sponsorowaną reklamą na zamówienie).

Mamy odczynienia z wojną informacyjno-ideologiczną niby między dwoma skrajnymi poglądami. Jednak, żaden z nich nie jest dla nas wybawieniem. To tak jakby o łup spierali się zaborcy. Przykładów można mnożyć (chodzi o zyski, aby wycisnąć społeczeństwo jak cytrynę -ale aby to zrobić, trzeba wcześniej odpowiednio ogłupić, poddać indoktrynacji, zaszczepić sprzyjający ku temu system poglądów). Obserwując to z boku nie wiem co gorsze -zabobon religijny, czy racjonalistyczna poprawność polityczna, zawężająca wszystko do tego co się opłaca ludziom wmawiać, a że są to nieraz totalne głupoty.. To inna sprawa:) Choć wydaje się bardziej niebezpieczny kościół jako destrukcyjna sekta (o ile ktoś mitologie bierze na poważnie) pustosząca psychikę. To tak jak by jedną chorą ideologię zaścianka zwalczyć inną podobną (tylko opartą na innych dogmatach, szerszych, ewoluujących). Pewnych rzeczy nie mówi się ludziom, aby łatwo nimi manipulować (jak stadem ciemnych owiec). Prawda natomiast przeważnie leży gdzieś z boku (poza nurtem medialnego sporu i jest dość dziwna, nie promowana, bo nikomu się nie opłaca -zwracając ludziom wolność:)

ocenił(a) film na 8
zjonizowany

trzy lata minęły od napisania przeze mnie tegoż postu! jak fajnie, że komuś chce się to jeszcze czytać.

niedawno zrobiło się głośno na temat badań religijności młodzieży, otóż już co szósty deklaruje się jako niewierzący. z jednej strony w porządku, rośnie świadomość. z doświadczenia wiem, że ateizm młodzieży bywa tak samo ślepy jak religijny fanatyzm i wynika raczej z prostego konformizmu i modnej ostatnio filozofii "mam wyj*bane", a nie ze rosnącej świadomości. i co zrobić z tym fantem? ;)

ocenił(a) film na 9
lord_plesniowor

dokładnie, przybrało to niebezpieczny rozmach. Wcześniej ateiści byli tacy z wyboru, dzisiaj to głupia moda rozdmuchiwana przez memy kwejkowe itp. Kiedyś miało to zupełnie inne podstawy. Jedynie mam nadzieję, że dobry człowiek zawsze pozostanie dobrym...mimo to, jak to nazywa i mimo wszystko inne.

MeMarie

Racja -nie należy utożsamiać katolika, czy człowieka religijnego z dobrym -bo kościół by tego chciał (aby ściągać do siebie na zasadzie dążenia do bycia dobrym).

lord_plesniowor

W odp. na pyt "co z tym zrobić" przyszło mi na myśl aby:

Żyć swoim życiem, w tych ciekawych czasach zmian (zamiast przejmować się lub narzekać) przyglądając się z fascynacją temu pełnemu różnorodności światu (bez oceniania, dobra i zła -które są domeną manipulatorskiej filozofii kościoła . {Wydaje mi się, że każdy ma naturalne sumienie i sam potrafi wyczuć co jest właściwe i to jasno /o ile antywzorów nie dostanie/}).

lord_plesniowor

Odpowiedź po wielu latach, ale dołączę swoje zdanie :) Laicyzacja wcale nie oznacza zmierzania w kierunku racjonalizacji. Prawdą jest bowiem, że wielu ludzi odchodzi od Kościoła, ale niestety główną przyczyną tego jest oportunizm a nie świadome przemyślenia. Kościół po prostu nie jest "cool" i w nowoczesnym towarzystwie "nie wypada" być katolikiem i masa ludzi rezygnuje żeby się dopasować. Konsekwencja tego jest taka, że po rezygnacji z chrześcijaństwa takie osoby zazwyczaj nie idą w kierunku racjonalizmu i nauki, tylko w kierunku zabobonów albo egzotycznych, "modnych" wyznań, które zastąpią im dotychczasową wiarę. Podsumowując, chrześcijaństwo w Europie rzeczywiści słabnie ale bardzo mocno rośnie liczba osób korzystających z usług astrologicznych, wróżbiarskich czy szamańskich i o żadnej racjonalizacji niestety nie może być mowy.