Film byłby nawet niezły gdyby zrobili z niego czarną komedię, a nie horror. Więcej tam było do śmiechu niż do strachu. Historia nawet ok jak na horror, ale jej wykonanie nie za bardzo. Przekoloryzowany ten film, sceny takie jak walka ze staruszką w samochodzie, pogrzeb, paplanie się w błocie na cmentarzu- dla mnie osobiście żenada. Miało być strasznie wyszło śmiesznie. Strata czasu.
no bo to jest horror, z dawką czarnego humoru. Film rewelacja dawn0o sie tak nie bawilem na filmie a szczególnie na horrorze ;)POLECAM
Byłam dziś w kinie i połowę filmu przerechotałam, gromadząc na sobie nienawistne spojrzenia innych oglądaczy (a było ich o zgrozo ...4). Miałam wrażenie, że główną bohaterkę przez cały film albo coś obrzygiwało albo wyrywało jej włosy (to jakiś fetysz tego cygańskiego demona?)... Napięcie budowane całkiem nieźle, parę razy podskoczyłam, ale mimo kilku plusów, to i tak cały seans przejęczałam, że suka kota zabiła, a ten mały sukinkot taki niewinny :)
Jeśli chodzi o czarne komedie, to zdecydowanie jestem za "The Cottage", bo ja nie chcę się śmiać na horrorach, tylko wsiąkać ze strachu w fotel. Tam konsekwentnie jechali po bandzie. A to wpychanie przez pół filmu języka, albo obślinionych dziąseł albo innych wydzielin pani Ganush w usta bohaterki - to komiczne :) I jeszcze jedno - wątek z Miss Wieprzowiny wymiata... ;) (chcieli, żeby bohaterka nie była zbyt idealna i przesłodzona? :)
Przynajmniej zakończenie mnie nie dobiło - ostatecznie, końcem końców - blondyna i tak została zeżarta na oczach zapłakanego narzeczonego :D juuuupi!!!
Dzięki Bogu nie wydałem tych 20 zł w kinowej kasie.
Spędziłem przed ekranem komputera przeszło półtorej godziny i w zasadzie nie wiedziałem co ze sobą zrobić... udawać, że film jest interesujący czy po prostu położyć się wygodnie w łóżku...
W pamięci zapadła mi szczególnie w/w scena w samochodzie...śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech...
2/10
hih czyli fajnie jak sie smiałeś ;> a powiedz widziałeś w ogóle Martwe zło film za kilka dolarów ;p Raimi ma taki humor można go albo rozumieć lub nie lecz twierdzenie, że jest zły to troche ignorancja. Tak jakby fan metalu mówił coś złego o Hip Hopie gdzie troche trzeba sie tez namęczyć. Np ja nie kumam hiphopu ale rozumiem z eniektórym moze sie podobac. Inna sprawa, jakby ten film był zły w swojej kategorii i owszem można go pojechać, ale nie widać by fajni Raimiego zbyt go besztali ;>