horrorów z nurtu camp i exploitation. Matołki uważające ten film za poważny horror i obniżający mu ocenę "bo nie strasy" słabią mnie...
A takie przypadki odnoszą się niestety prawie do każdego filmu tego typu(
"Marwte zło 2", "Robale", dla przykładu). Ręce opadają.
Film strasznie niedoceniony u nas w Polsce. Trochę mnie dziwi, że wszystkie słabości "Evil Dead"(widoczna ekipa filmująca, linki, błędy, bezsens niektórych scen) są uważane jako zalety, a "Wrotom do piekieł", choć technicznie bez zarzutu, wytyka się głupotę. Ten film miał taki być, według mnie jest bardzo w stylu Raimiego. Śmiech przeplata się ze strachem(rewelacyjna scena na cmentarzu, tylko Asha tam brakowało:), sporo w nim smaczków dla prawdziwego fana trylogii "Evil Dead". Moja ocena: 7,5/10