Filmu nie nazwałbym horrorem raczej czarną komedią! W nie których momentach nie sposób się nie śmiać. Zdecydowanie najlepszą postacią była stara cyganka imieniem
Sylvia Ganush, która to nawet po śmierci wyrywała włosy głównej bohaterce. Najlepsza akcja ślimak w samochodzie :P. Film raczej średni 5/10
Pseudo horror?
Nie wieże, kolejny znawca horrorów który nie kojarzy nazwiska Sam Raimi.
pseudo bo więcej się śmiałem niż bałem. A chyba o strach chodzi w filmach grozy?!
nie i jeśli ta trylogia jest cała w takim stylu to na pewno nigdy nie obejrzę :)
Zaglądnąłem w Twoje filmy, i faktycznie ta trylogia nie jest dla Ciebie.
Dziwi mnie że taki chłam jak ,,Zombieland'' Ci podszedł, niby ten sam podgatunek ale....
Uwielbiam takich fachowców... Zombieland nie jest w niczym gorszy od horrorowych dzieł Raimiego, rzekłbym, że nawet lepszy. Zajrzyj jeszcze w moje filmy i powiedz, czy trylogia jest dla mnie..ups...niestety już obejrzałem i mnie nie zachwyciła.
No Zombieland jest fajny ale nie ma go co porównywać do genialnej serii Evil Dead, ale o gustach się nie dyskutuje:P
Najlepsza scena byla jak koza zaczela gadac , normalnie nie wiem czy sie smiac czy plakac, Masakra
Hmm.... W sumie większość horrorów w tym stylu jest po części komedią albo choć zawiera elementy, z których nie sposób się nie śmiać. Czasem wychodzi to filmowi na dobre, a czasem jest żenujące. Tu moim zdaniem było pół na pół. Ogólnie oglądało mi się przyjemnie, choć było kilka momentów dość obrzydliwych... Natomiast jako że lubię dobre zakończenia - nowością jest dla mnie to, że tutaj akurat zakończeniem jestem usatysfakcjonowana :) Tak się składa, że odkąd bohaterka zabiła swojego kota, zaczęłam kibicować demonowi ;))
Od samego początku było mówione, że "Wrota do piekieł" będą horrorem z przymrużeniem oka. Nie ma tu jakiegoś ciężkiego mrocznego nastroju, a reżyser wyraźnie bawi się z widzem, podsuwając mu znane i przewidywalne motywy (jak choćby atak cyganki na parkingu, czy jej pojawienie się w łóżku obok bohaterki), a jednak robi to w taki sposób, że można się wystraszyć. Film rewelacyjny - dobry odstresowywacz, niezły horror. Trochę podobny klimatem do Supernatural - trzyma właściwy dystans do wszystkich duchów, demonów, straszydeł itp.
A Manez, jak widzę, reprezentuje mój ulubiony gatunek użytkowników na filmwebie, dzięki którym dobre filmy mają zaniżone oceny, a totalny chłam wychodzi ponad 7.0. Nie wiem, jakimi kryteriami oceniają niektóre filmy. 6/10 dla "Jak zostać królem" i 10/10 dla "Nie zadzieraj z fryzjerem" to tylko niektóre perełki.
Oceniam filmy tak jak uważam i nie obchodzi mnie gra aktorska tylko fun z oglądania filmu.
film mógł być zachowany w tonie fightingu z cyganką do samego końca. Nawalanka z cyganką była arcyzabawna. Później sceny akcji straciły na dynamiźmie. Gdyby do końca toczyła się akcja jak od sceny z walką w samochodzie pewnie film był by kultowy jak evil dead 3
A gdzie Ty masz bijatyki przez całe ,,Evil Dead''?
PS- Dzięki za przypomnienie mi kim jest Sam Raimi.
ciągle się leją z siłami zła tam, albo ty jesteś młody i nie znasz tego filmu, albo w ogóle go nie pamietasz ;p
Tobie chodzi chyba głównie o ,,Armię ciemności'' ? Starcem nie jestem, co nie zmienia faktu że wszystkie filmy z tej serii widziałem po kilka razy.
W niektórych momentach omal się nie porzygałem np. w tym jak ta stara cyganka lizała brodę głównej bohaterce. I mam nadzieję, że Sam Raimi nie nakręci już więcej filmów.