Obejrzałem co prawda tylko fragmenty filmu na YT, ale chyba już się zniechęciłem do obejrzenia go w całości;p Tyle ile zobaczyłem w zupełności mi wystarcza. Może nie powinienem oceniać filmu, którego nie obejrzałem w pełni, ale chyba szkoda mojego czasu na tak mało ambitne kino;p Niby reżyser znany i ceniony w światku filmowym, ale jednak sobie odpuszczę:D
Najbardziej do filmu zniechęciła mnie chyba scena "wyplucia" kota przez jakiegoś tam faceta;p Trochę to żenujące, bo nawet nie śmieszne...a na oglądaniu żenady mi nie zależy, szkoda chyba tych 100 minut na takie coś, lepiej obejrzeć coś lepszego (???) :)