Wczoraj tzw. jednym okiem oglądałem ten film, spodobał mi się klimat jadącego pociągu, zdjęcia jakby umiejscawiające widza w wagonie, Glover, którego bardzo lubię, dlatego czekam na powtórkę, by skonfrontować owo pierwsze wrażenie.
Racja, niezły klimacik z tym pociągiem. Oczywiście mrozem, śniegiem i zamknięciem na świat zewnętrzny mocno nawiązuje do "The thing" Carpenter-a czy też "The Shining" Kubrick-a . W sumie film pozbawiony dobrych efektów, ale dobrze zagrany (przez Zahn i Glover, Sobieski troszkę zawiodła) , trzyma klimacik, no i fabuła bardzo wciąga. Ogólnie ode mnie ma 8/10