Początek był całkiem obiecujący, zagadkowa skrzynka jakiś trup, co z nim zrobią? czy uda im sie ją otworzyć? itd. ale potem było tylko coraz gorzej i gorzej, absurdalne sceny, prawie nieśmiertelna LeeLee Sobieski (która była chyba jedynym plusem tego filmu), idiotyczna rzeź i w koncu zakonczenie ktore juz ani troche nie dziwiło mniejwiecej już po połowie filmu, DNO. A mogłem iść spać 1,5h wcześniej...