Męczy mnie motyw kota, przewijający się w całym filmie. Nie wiem, co miał symbolizować. Na początku Melanie ma zdjęcie kota w swojej celi i z nim rozmawia. Po opuszczeniu ośrodka z głodu zabija kota i się nim pożywia. Później długo wpatruje się w plakat z kotem, aż nauczycielka pyta, czy chciałaby mieć kota, na co odpowiada, że już jednego miała. Na końcu filmu przykleja zdjęcie kota do szyby laboratorium w którym zamknięta jest Justineau. Ma to zapewne ją pocieszyć, tak jak wcześniej było pocieszeniem dla Melanie. Ktoś wie, co reżyser miał na myśli z tym kotem?
I've had one already" to gra slow, odnosi sie do tego ktorego zjadla kilka scen wczesniej. "have" w zaleznosci od kontekstu moze sie odnosic do jedzenia, np "I've had dinner" - "zjadlem obiad"
Ależ ja wiem, że to gra słów i wcale nie pytałam o wyjaśnienie tego zdania. Pytałam o to, dlaczego w ogóle ten kot kilkakrotnie pojawia się w tym filmie, jakby był jakiś znaczący. Jest na samym początku, dwukrotnie w środku i znów na końcu. Myślałam, że może miał coś symbolizować? Może w książce było to jakoś wyjaśnione? Nie czytałam, więc nie wiem, czy tam też ten motyw kota tak się przewijał...
Ogólnie cały czas mam dziwne odczucie, że ten kot musiał coś oznaczać, może właśnie był symbolem cywilizowanego świata, kultury, człowieczeństwa albo coś w tym stylu? W końcu gł. bohaterka bardzo chciała być ludzka, cały czas do tego dążyła, a zjedzenie kota było bardziej aktem bestialstwa, do którego została zmuszona, aby przeżyć i nie pozabijać z głodu ludzi. Wydaje się, że pragnęła świata, w którym koty trzyma się dla towarzystwa, a nie traktuje jak jedzenie
Kot jako chęć powrotu do normalności, która już nie wróci, czy może kot jako alegoria poddania się nowych ludzi instynktowi mimo wpływu społeczeństwa? Wydaje mi się, że Melanie utożsamiała się z kotem a jednocześnie ciągnęło ją do niego tj większość zwykłych dzieci. Ciekawe, że nigdzie w anglojęzycznych netach o tym kocie nie piszą. Twoja interpretacja podobała mi się.