Nie oczekujcie kina głębokiego. Nie oczekujcie filmu oskarowego.
Nie liczcie na wielkie role i odkrycia.
To jest film o masakrze na młodzieżowej imprezie. Trochę głupawy, trochę absurdalny, mocno przesadzony.
Ale całkiem niezły w swoim gatunku. Naprawdę!
I piszę to ze zdziwieniem i zaskoczeniem, bo rodzimych filmów unikam, a już zwłaszcza o takiej tematyce.