PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866093}
5,1 66 tys. ocen
5,1 10 1 66257
5,2 85 krytyków
Wszyscy moi przyjaciele nie żyją
powrót do forum filmu Wszyscy moi przyjaciele nie żyją

Film jest spoko

ocenił(a) film na 10

Nie rozumiem dlaczego film zbiera tak negatywne recenzje. Wygląda na to, że zbiera je tylko dla tego, że nie jest okraszony naszymi sztandarowymi polskimi motywami. Generalnie unikam polskiego kina bo rzygam motywami byłych ubeków, esbeków, ruskiej mafii, polskich gangsterów, patologicznych rodzin z pijanymi, ćpającymi dziećmi ze sporą dawką cycków, dup i drętwych dialogów. Na przeciw wadze mamy znowu durne, żenujące i uwłaczające komedie z gatunku "Karolak zagra jedną z głównych ról". Kurde, trochę taki rage mi wyszedł... Wracając, rzeczony film ma wielowątkową fabułę, która ciekawie się przeplata i jest dobrze poprowadzona. Nie ma rzeczy, która się bierze znikąd. Każdy element wprowadzany w filmie, ma swoje dalsze pokrycie w fabule i nie jest traktowany jako "wypychacz"(może poza francuzem i "alternatywnym" zakończeniem). Owszem w filmie są cycki, ale nie ma ich dużo i mają sens, chociażby w formie podkreślenia przekazu. Nie jest tak, że "Mamy ładną laskę to musimy zrobić tak, żeby w którejś scenie była w fajnej bieliźnie albo najlepiej w ogóle nago" (scena z pralką się nie liczy bo niewiele widać :p). Humor jest bardziej sytuacyjny niż prowadzony na zasadzie dialogów, przy czym nie czułem zażenowania, jak przy innych produkcjach naszych rodaków. Mogę się zgodzić, że film jest zrobiony na wzór amerykański, ale nie odbieram tego jako wadę. Od filmu (jakiegokolwiek) oczekuję, że będzie czymś co w przyjemny sposób zajmie mój czas. Nie będę się zastanawiał czy "wygląda" jak amerykański, włoski, rosyjski, czy japoński - to tylko dodatek. Liczy się klimat, fabuła, montaż i sposób odbioru/odczucia. Nie muszę mieć k***y wyplutej przez zapijaczonego, pozbawionego opieki nad dzieckiem ojca w kierunku skorumpowanego policjanta zdradzanego przez żonę z ruskim mafiosem, żeby wiedzieć, że oglądam polski film. Polska obsada, reżyser i miejsce kręcenia mi wystarczy. <rage, znowu k***a> Wracając (znowu), film zdaje się mieć świadomość tego czym jest, i nie można go brać w 100% na serio. Zdarzenia, które się w nim dzieją przeplatają wątki komiczne i tragiczne, w luźny sposób traktując oba i nie należy odbierać filmu jako komedii (nawet czarnej) ani dramatu/thrillera. To coś pomiędzy i z takim nastawieniem zalecałbym do niego podchodzić. Na pewno nie jest to film dla każdego. Jeśli oczekujesz poważnego filozoficznego filmu lub trzymającego w napięciu thrillera, to to nie to.

PS: ocenę dałem na wyrost bo uważam, że zasługuje na więcej niż 4,9, w mojej opini 7-7,5.