Film nudny, jedyne co się w nim zgadza to obraz ówczesnych młodych ludzi. Gra aktorska na bardzo niskim poziomie, nie polecam.
chyba oglądaliśmy inne filmy ;) młodzi grają rewelacyjnie, nie mają tej maniery, którą mają doświadczeni aktorzy. Wreszcie coś nowego!
Każdy ma prawo do swojej opinii, wiadomo :) moim zdaniem dno totalne! Kocham Smarzowskiego za jego filmy, po obejrzeniu Wołynia trzy dni dochodziłam do siebie i takie kino mnie interesuje. Jeśli chodzi o Wszystkie Nieprzespane Noce to czuję, że straciłam dwie godziny z życia.
nie no, nie ma nawet co porównywać "Wszystkich nieprzespanych..." do "Wołynia" - filmy na dwóch przeciwległych biegunach, nie wspominając już nawet o ważności tematów :) Wołyń to jednak film, który odciska piętno na widzu. Wszystkie nieprzespane noce - w moim mniemaniu - to jest film w bardziej lifestylowy (jeśli można to tak nazwać) :)