Zupełnie inny od wcześniejszych filmów Allena co jest plusem, gdyż jego styl nie do końca mi odpowiadał. Do pójścia do kina zachęcił świetny zwiastun i myśl, że może to być całkiem dobry thriller z ciekawym miłosnym trójkątem w tle. Na plus oceniam: scenariusz (naprawdę świetny, trochę mnie zaskoczył) i aktorstwo (zwłaszcza bardziej ciekawa rola Scarlett Johansson). Nie podobał mi się natomiast motyw ze 'Zbrodni i kary', ja bym tego w scenariuszu nie umieściła. W ogóle bym dała inne zakończenie ;) No i muzyka, nie znoszę opery...Ale wrażenie zostało po filmie pozytywne. Oceniam 8/10