Film ewidentnie i bezsprzecznie nawiązuje do "Zbrodni i kary" Dostojewskiego, ale nie jest odzwierciedleniem czy adaptacja książki. Jest dialogiem z Dostojewskim na temat zakończenia. Poza tym uważam, że Allen bezwstydnie okłamuje widza, który książki nie czytał.(Czyli np. 2/3 amerykanów) Przecież motywy działania Roskolnikowa a Chrisa są zupełnie różne. Zakończenie, które wybrał Allen do swojego filmu jest perfidną ironia z jego strony. Przecież Dostojewskiemu chodziło o to, że nie ma zbrodni doskonałej, a zbrodniarza dopadną wyrzuty sumienia. Wcześniej czy później przyzna się. Nie ważne, po której stronie siatki upadnie piłka.
Troche tutaj naciagnales wszystko...nikt nie mowi,ze nie ma nawiazania do "Zbrodni i Kary" ,a nawet rozmawiają na jej temat...nie sadze tez ze chodzilo o zbrodnie doskonala bo jak pamietasz z filmu byla dosyc niedopracowana,a wyrzuty kazdy potrafi stlamsic w sobie tak jak Chris tlumaczy je sobie na rozne sposoby i zyje dalej
Apropos dialogu to dodam,ze nie ma tutaj zadnego Allena z Dostojewskim...Dialog prowadzil Mickiewicz ze Słowackim;-)
Mialem w pierwszej chwili rozwinąć bardziej swoja wypowiedz,ale w sumie chyba jak sie zastanowie to wszystko jest co mialem do powiedzenia...chyba masz mature w tym roku skoro sie tak uwziales na"polemike" ;-)
Pozdr.
Nie uwzięłam się na pomyłkę, dialog nawiązuje się przez sam fakt nawiązania do Fiodora, a jeśli czytałeś "Zbrodnie i karę" to nie możesz powiedzieć, że wyrzuty sumienia da się w sobie stłamsić. Zbrodnia doskonałą nie była i to jedna z wielu ironii Allena.
Chybamnie nie rozumiesz...czytalem Dostojewskiego i znam Allena,sam fakt gadania o tym smieszylby go bardzo:) a ty nie czepiaj sie o slowo "dialog" bo wiem co to jest,ja mialem co innego na mysli.Zbyt powaznie podchodzisz do problemu...parodia wlasna tego filmu jest nowszy film Allena "Scoop" obejrzyj sobie;)
Podr.