Wszystko gra

Match Point
2005
7,3 101 tys. ocen
7,3 10 1 100517
7,2 46 krytyków
Wszystko gra
powrót do forum filmu Wszystko gra

Widziałem film po wykładzie o wątrobie dla lekarzy gdzie przybyłem jako osoba towarzysząca z mamą. Jak każdy facet rozglądnołem się wokoło patrząc na dziwczyny które równiez przyszły z rodzicami. Część to małolaty, a kilka to jush chyba studentki były. Stylowe zadbane, widać ze inteligętne, ale ... z jakiegoś powodu zadna nie wzbudziła we mnie zadnego zainteresowania.
Film znakomicie mi tą kwestę wyjaśnił. Była scena gdzie chris i jego przyszła kochanka mówili o swoich narzeczonych. Chris powiedział tylko że jest urocza. Potem dawała mu szczęście i w sumie pieniądze ale brakowało mu porzadania w tym zwiąsku. Nie potrafiła mu go dać jego niezdarna choć bardzo inteligetan i empatyczna żona. Dała mu je za to beznadziejna aktorka, która jak stereotypowa amerykanka chciała zaszwe od życia trochę za dużo niż zasługiwała i potrafiła wziąś. Nie była błyskotliwa, ale za to sexowna i przez pewien czas nadała jego szaremu życiu trochę kolorów.
Zobaczyłem, że obok mnie siedzą same takie jak żona Chrisa. Po ich rozmowach było czuć, że dom i szkoła to ich jedyne towarzystwo.
Może to trochę niesprawiedliwe, że nikiedy nie potrafimy docenić takich szarych myszek które potrafią mam dac szczęście, lae my nie takiego szczęścia szukamy. Jednym z przesłań filmu jest według mnie pokazanie, że dażymy głównie do staysfakcji stromy erotyczne naszego życia. My jako męzczyźni. Natomiast kobity najbardziej pragną stabilizacji.
Może dlatego mówi sie, że faceci to erotomanie, a kobiety leca na kasę. Ale no cuż czy nie tak nas zaprojektowała natura ;)

P.S.
Ale mnie na wywody wzieło. Jak daje do myślenia to jednak udany film.