skończyłam ogladać przed paroma minutami...nie moge sie pozbierać.Jeden z tych filmów które pozostawiają niepokój i uczucie bezsilności...Naprawde warto obejrzeć ten film.Najbardziej podobało mi się polemika z Dostojewskim jaka się na chwile pojawiła...Allen nie wykorzystał motywu ze zbrodni i kary aby nas umoralnić, a raczej zeby pokazać jak wartości są dzis wywrócone do góry nogami.No i rozmowa w kuchni z Nola i sąsiadką...ała