Piszę głównie po to, by ją polecić. Film jest bardzo dobry, ale powieść to arcydzieło, dużo głębsze, pięknie napisane i zawierające dużo więcej wątków niż film (np. prawie pół książki jest o sztetlu, jest też więcej o rodzinie Aleksa).
Książka mnie zmiażdżyła. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz coś tak silnie i sugestywnie na mnie wpłynęło. Czytałam ją 3 razy i wciąż czuję niedosyt. Fragmenty dotyczące sztetlu były fantastyczne...
A inne powieści Foera czytałaś? "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" też jest piękne, choć może nie aż tak miażdżące.
We "Wszystko jest iluminacją" fragmenty o sztetlu to czysty geniusz, w dodatku z elementami realizmu magicznego, czego w filmie nie ma. Ale jak w sumie dałoby się to zmieścić w dwóch godzinach na ekranie?
Czy ktoś posiada książkę w domu? Bardzo byłabym wdzięczna gdyby ktoś przesłał mi na pocztę kilka ostatnich wydarzeń z książki, a mianowicie od momentu spotkania z siostrą Augustyny. Chciałabym lepiej zrozumiec zakończenie. Każda forma książki mnie zadowoli: skan a nawet zdjęcia stron telefonem komórkowym (byle czytelne). Proszę.
agusia6317375@interia.pl