Świetna rola Annette. Kreacja doświadczonej, mądrej i kochającej kobiety. Wielkie brawa za tą rolę. Natomiast nominacja Mark Ruffalo trochę mnie zdziwiła. Nie był dla mnie przekonujący.
Annette jest po prostu mistrzynią fachu, gra tak naturalnie, tak po prostu, że ma się wrażenie, że nie gra w ogóle! Że przychodzi sobie na plan i jest sobą. Zero egzaltacji, przesadnej mimiki, przesadnych nerwów. Chyba rzadko docenia się grę ciszą. Wielkie owacje na stojąco.
film 7,5 / 10