Ktoś tym filmem chciał coś udowodnić i pokazać homoseksualizm jak najbardziej przyziemnie. Niestety do tego stopnia, że film jest niezwykłą nudą, bo gdyby jedną z pary małżeńskiej wymienić na mężczyznę, to nikogo by ten film nie obchodził. Typowy melodramat o nizbyt lotnym scenariuszu (w kiosku można kupić za 5 zł romansidło, które okaże się bardziej wartościowe). A szczytem wszystkiego jest nachalne reklamowanie tego filmu (przynajmniej na polskim rynku) jako komedii. Dystrybutor musiał mieć dziwne pojęcie tego gatunku i widać dziwne rzeczy go bawią.