PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=366721}

Wszystko w porządku

The Kids Are All Right
6,6 37 544
oceny
6,6 10 1 37544
6,4 17
ocen krytyków
Wszystko w porządku
powrót do forum filmu Wszystko w porządku

Mój Oscar!

ocenił(a) film na 8

Oto moja nominacja. Przed chwilą obejrzałem ten film, a zaczynałem tak.. bez przekonania. Ale film jest SUPER! Już myślałem, że wszystkie filmy nominowane do tej kategorii są takie sobie. Cieszę się, że jest też dobry film. I mam nadzieję, że wygra. A jeśli nie w tej kategorii, to przynajmniej scenariusz, choć najchętniej widziałbym tu dwa Oscary.
Tak poza wszystkim - związki gejowskie uważam za nienaturalne i chore.

ocenił(a) film na 9
Nar-Mer

to również mój kandydat do Oskara!
najbardziej współczesny z wszystkich nominowanych. opowiada historię z naszych czasów, naszej rzeczywistości - czy tego chcemy czy nie. czy jesteśmy lewicowcami, czy prawicowcami. czy homo czy hetero, czy kobietami czy mężczyznami. mierzmy się czasem z rozmyślaniem o trudniejszych tematach naszych czasów!
i właśnie Twoje ostatnie zdanie jest najważniejsze! filmu nie oglądamy po to, żeby utwierdzić się w swoich przekonaniach. film nam coś ma pokazać. a ten film pokazuje bardzo. miłość-rodzina-dojrzewanie-sex-zdrada. tyle wątków, tyle emocji, tyle postaw. co dalej z tymi tematami zrobimy to już nasza sprawa.

Nar-Mer

Godna uwagi postawa, gratuluję dystansu do problemu, obiektywizmu i umiejętności rozróżniania różnych poziomów na różnych płaszczyznach w podejściu do samego kina :P

ocenił(a) film na 8
pskony

Dziękuję. Dystans dystansem. Ja w tym filmie po prostu zobaczyłem coś więcej niż, jak to obserwuję w licznych wypowiedziach, inni. I wcale nie chodzi tu o tolerancję dla kochających inaczej (o dyskryminacji tu nie ma nic) ale o tę cienką i kruchą granicę. Filmu nie oglądamy po to, by utwierdzić się w swoich przekonaniach, jak ładnie napisał marcin_conrad, jednak mnie on utwierdził. A może, jak powiedziała Nic - to wszystko jest o wiele bardziej złożone niż nam się wydaje...
Film jest mądry - scenariusz na Oscara. Film jest bezbłędnie zrobiony - Oscar za najlepszy film. Podtrzymuję swoje zdanie.

ocenił(a) film na 8
Nar-Mer

Chwila, to te lesbijskie są dobre, a te gejowskie chore? Film pokazuje, że odpowiedzialność za innych, za swoje życie, za wychowanie dzieci, zależy od dojrzałości i charakteru, a nie orientacji seksualnej, czy tego czy jest się biologicznym ojcem/matką. Niżej napisałeś, że nie ma tu nic o tolerancji, oczywiście, że jest i to wiele. Chociażby wydźwięk filmu, że para homoseksualna jest w stanie dobrze wychować dzieci, że ten model nie różni się diametralnie od modelu standardowego, potrzebna jest jedynie akceptacja społeczna. Czy to nie jest zabieranie głosu w dyskusji na temat dyskryminacji?

ocenił(a) film na 8
David_Ames

Nie, nie o to chodzi.
Po pierwsze: gejowskie w sensie - lesbijskie. To to samo. Jednym słowem - homoseksualne. W obu przypadkach są chore.
Po drugie: O tolerancji ani dyskryminacji tu nic nie ma, bo ani dzieci nie są obrzucane wyzwiskami w szkole, ani mamy nie są odprowadzane złymi spojrzeniami. Nie wstydzą się tego, bo nie muszą.
Po trzecie: akceptacja społeczna jest! Czyż nie? To one mają z tym problem wzajemny. Dlaczego?
Nic zarzuca swej partnerce: "zależało ci na zwykłym rżnięciu" Tak! Zależało jej na tym. Pytanie: dlaczego?
A to, że dzieci wychowane są poprawnie, czy nawet więcej niż poprawnie, to inna sprawa. Z jednym wyjątkiem: "szkoda, że nie jesteś gejem, bo byłbyś bardziej wrażliwy" ... itd. itp.

ocenił(a) film na 8
Nar-Mer

Ciężko mi dyskutować z kimś kto osądza innych, nazywając miłość między dwójką ludzi czymś chorym, tylko dlatego że są tej samej płci. Na boga, mamy XXI wiek, chociaż jak mawia Robert Górski "...ale dopiero początek" ;)

Na temat tego, że film zawiera głos w kwestii dyskryminacji, musiałbym się powtórzyć, chodzi o WYDŹWIĘK filmu, że para homoseksualna potrafi spełniać i to dobrze, role podstawowej komórki społecznej, czyli rodziny. A to, że dzieciaki nie są szykanowane z tego powodu nie ma tu nic do rzeczy. Poza tym ten brak szykan, to nie żadna fikcja, akcja nie rozgrywa się w mentalnym zaścianku Europy.

"<Nic zarzuca swej partnerce: "zależało ci na zwykłym rżnięciu" Tak! Zależało jej na tym. Pytanie: dlaczego?>"

Nie zależało jej na "zwykłym rżnięciu", te słowa wypowiedziane były w gniewie, Nic jest kobietą o dosyć charyzmatycznej osobowości, stara się racjonalizować uczucia, jest wyważona i zdecydowanie mniej emocjonalna niż Jules. Ta ostatnia lubi czuć się doceniana, kochana, w momencie kryzysu między nią i Nic, Paul wydaje jej się osobą która potrafi ją zrozumieć, wydaje się być czuły itp. i dlatego się z nim puszcza. Nie wiem czy pijesz do tego, że skoro jest lesbijką to czemu przespała się z facetem. Ale nie widzę tu żadnej sensacji. Duża część osób określających się mianem homoseksualistów jest biseksualna*, szczególnie jeśli chodzi o kobiety. Dla wielu osób homoseksualnych, ich orientacja jest wyborem, takie osoby mają najczęściej doświadczenia seksualne zarówno z kobietami jak i mężczyznami. Zresztą w rozmowie telefonicznej Jules mówi wyraźnie do Paula; "jestem lesbijką" i z dezaprobatą się rozłącza. Tyle...

* jeśli chodzi o facetów to chociażby Freddie Mercury.

ocenił(a) film na 8
David_Ames

Widzę, że dyskusja sprowadza się do "pros and coms homosexuality". Nie chcę takiej dyskusji. Napiszę tylko, że nie przemawia do mnie argument o XXI wieku, bo idąc tą ścieżką możemy dojść do wniosku że w XXII wieku normalny będzie seks z zwierzętami. Ale jak napisałem - nie chcę. Ty bronisz relacji homoseksualnych, ja - filmu. I to cała różnica pomiędzy nami. Pomijając, jak sądzę, owe preferencje oczywiście. Kończę tą dyskusję stwierdzeniem: Dwa Oscary dla tego filmu!

ocenił(a) film na 8
Nar-Mer

Co ma seks ze zwierzętami do homoseksualizmu? Mylisz zaburzenie seksualne z orientacją seksualną, ale to typowe dla osób reagujących na słowo; "homoseksualizm" słowem; "chore". Oczywiście, że XXI wiek nie ma nic do tego, to był tylko sarkazm pod adresem postawy konserwatywnej. Miło się dyskutowało, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
David_Ames

Sarkazm? No właśnie. A ja odpowiedziałem sarkazmem na sarkazm. I ja pozdrawiam, dziękując za dyskusję.

ocenił(a) film na 9
David_Ames

zgadzam się z dawidem

ocenił(a) film na 7
Nar-Mer

Rozumiem, że możesz się czuć oburzony, bo chciałeś rozmawiać o filmie, a nie o homoseksualiźmie a tu ludzie się rzucają. Ale czego się spodziewałeś? Wchodzisz na form, piszesz że związki homoseksualne uważasz za chore i nienaturalne i dziwisz się, że ktoś ma Ci za złe? Że każdy będzie udawał że tego nie widzi i uprzejmie przemilczy?

No niestety, ale tak nie jest. Pora się obudzić. W czasach kiedy poziom wiedzy o ludzkim organizmie i psychice jest wysoki, kiedy powszechnie przyjęte jest i poparte rzetelnymi badaniami, że homoseksualizm jest normalną orientacją seksualną nie podlegająca zmianie ("leczeniu"), przy jednoczesnym braku argumentów popierających teorie odwrotne jasne jest że takie teksty jak Twój jest przejawem szkodliwych uprzedzeń i należy je potępiać. Co ja niniejszym czynię. Szkoda tylko, że przypadku osób do czegoś uprzedzonych trudno je przekonać do pozbycia się uprzedzeń poprzez racjonalną argumentację :(

ocenił(a) film na 6
anniepat

Homoseksualizm jest stary jak świat, w starożytności nie był uważany za coś gorszego od heteroseksualizmu, dopiero chrześcijaństwo upatrzyło go sobie za grzech (pewnie dlatego, że dzieci z tego nie ma, nie ma więc kasy z chrztu etc.). Ponadto homoseksualizm występuje w przyrodzie (wśród zwierząt), a co w naturze występuje, nie może być nienaturalne. Szanujmy siebie nawzajem, swoje odmienności. Przecież różnorodność sprawia, że świat jest taki interesujący i piękny. Osoby homo nie są ani lepsze, ani gorsze od hetero. Jedyne co je różni to to, że wolą dzielić życie z osobą tej samej płci. Komu to w ogóle może przeszkadzać?

ocenił(a) film na 8
anniepat

Odsyłam do for dla homoseksualistów, gdzie bez wątpienia znajdziesz większe zainteresowanie i zrozumienie dla swoich poglądów. Ale Twoje poglądy nie muszą być moimi przecież. I całe szczęście. Nie napisałeś(aś) nic o filmie... Nie warto?

ocenił(a) film na 9
Nar-Mer

jak jestes nietolerancyjny, to trzeba było nie oglądać

ocenił(a) film na 8
anna_rogozinska

Napisała, co wiedziała.

anniepat

Ktoś "związki homoseksualne uważa za chore i nienaturalne" i ma do tego prawo. Tak myśli nadal większość społeczeństwa i myślę, że to się nie zmieni.. Homoseksualizm zawsze był marginesem obok normalnych i naturalnych ludzkich zachowań i takim pozostanie.
To nie są uprzedzenia, to jest naturalna zdolność nazywania i oceniania rzeczywistości. Racjonalna argumentacja jest po jednej i drugiej stronie, argumenty różnej maści od fizjologicznych i psychologicznych po socjologiczne, filozoficzne, antropologiczne, religijne itd.

Nie da się załatwić sprawy argumentem, że skoro tego się nie da wyleczyć to znaczy, ze to nie jest choroba, ale tylko bycie normalnym inaczej.. Niektórych chorób się nie da wyleczyć, ale to nie jest powód, żeby je skreślać z listy WHO. To, że homoseksualizm jest stary jak świat i był w niektórych kulturach tolerowany, że pojawia się nawet u zwierząt ( również marginalnie) też nie jest argumentem, że coś jest normalne. Niektóre choroby są również stare jak świat, również dziś te same choroby dotykają i ludzi i zwierzęta.. To jednak nie zmienia rzeczywistości... Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii.. Zauważyłem jednak, że jeśli masz zdanie inne od "mniejszości", to jesteś homofobem, fanatykiem, oszołomem, ciemnogrodem i niecywilizowanym dzikusem żyjącym w średniowieczu.

ocenił(a) film na 8
pskony

Najstarszą chorobą jest jednak ignorancja... Twoja myśl odnośnie tego, że homoseksualizm to zło: "Tak myśli nadal większość społeczeństwa i myślę, że to się nie zmieni". Moje kondolencje, ale jesteś w mniejszości, jakie to uczucie?

David_Ames

To choroba, nie zło.. Złem jest dla mnie nazywanie choroby zdrowiem.. Ignorancja jest po drugiej stronie (moim zdaniem). Odwzajemniam kondolencje.. ale czy to coś wnosi do dyskusji? Bez odbioru

ocenił(a) film na 8
pskony

Zaraz, zaraz. Założyłem ten temat, ponieważ spodobał mi się film i chciałem wyrazić to publicznie. Tylko to. Powtórzę, bo niepotrzebnie zapominamy: Film jest bezkonkurencyjny i zasłużył na Oscara. Tylko tyle i aż tyle. Dyskusja nie powinna schodzić na tematy oboczne. Czy Polacy wszystko muszą zamieniać w kłótnię?
A moim zdaniem to ani choroba, ani zło. Słowa chore użyłem w potocznym, młodzieżowym znaczeniu, czytaj: niewłaściwe i sprzeczne z naturą człowieka. Instynkt samozachowawczy jest tutaj naruszony i nie pomoże film, który mówi, że dawca spermy załatwi sprawę.
Czy pskony jest w mniejszości? Nie sądzę, choć domyślam się, w jakim znaczeniu David_Ames o tym pisze. Czym innym tolerancja a czym innym przekonanie.
Proszę, nie zaśmiecajcie tematu.

ocenił(a) film na 7
Nar-Mer

Powtórzę jeszcze raz. :D
W przypadku osób do czegoś uprzedzonych trudno je przekonać do pozbycia się uprzedzeń poprzez racjonalną argumentację co właśnie widać po waszych odpowiedziach. Typowa ignorancja, brak wiedzy i głupi upór. Jak można się przy czymś upierać nie mając absolutnie żadnych racjonalnych argumentów?! Wasze postawy są szkodliwe, krzywdzące i należy je publicznie piętnować. Tak jak faszyzm np. :)

Na zakończenie przytoczę świetna wypowiedź innego użytkownika z innego tematu:
"Na szczęście ludzie dla których homoseksualizm to choroba zaczynają być w bardziej cywilizowanych częściach świata pocieszną i już nieszkodliwą mniejszością. Niedługo zupełnie wymrą jak mamuty."
:D

A co do filmu:
Ja ten film traktuję jako najnormalniejszy w świecie dramat obyczajowy (z lekkim zabarwieniem komediowym) o problemach w związku, zaufaniu, o dorastaniu dzieci, o kawalerze w średnim wieku który nagle uświadamia sobie potrzebę stabilizacji. A to, ze laski były lesbijkami nie było najważniejsze. Ogólnie film sympatyczny i bez znudzenia dający się obejrzeć, ze świetnym aktorstwem. Wg mnie za aktorstwo i scenariusz nominacje do Oskara zasłużone, ale w kategorii NAJLEPSZY FILM już nie, gdyż po prostu film jest niewystarczająco ciekawy i wciągający.

ocenił(a) film na 7
Nar-Mer

A tak poza tym to należy brać odpowiedzialność za własne słowa. Jeśli chciałeś/aś dyskutować o filmie to ostatnie zdanie było kompletnie niepotrzebne i nie na miejscu. No i troszkę się zamieszałeś/aś w definicjach. Najpierw piszesz chore, potem tłumaczysz że nie miałeś tego na myśli i zmieniasz na "niewłaściwe i sprzeczne z naturą człowieka" czyli ... chore :)
Zapraszam do przeanalizowania własnego toku myślenia. Pozdrawiam.

Nar-Mer

Lepiej bym tego nie napisała. Mnie urzekł klimat tego filmu, spotkania przy stole, prace w ogrodzie i relacje między dzięcmi, matakmi, ojcem. Mój numer 3 w wyścigu po Oscara, polecam również.

ocenił(a) film na 8
aryanna

ładny film o kwiatkach

http://srecenzje.blox.pl/2011/01/the-kids-are-all-right.html

ocenił(a) film na 9
Nar-Mer

Bardzo przyjemne kino. Film w sumie lekki, co uważam w tym przypadku za plus. Nie trzeba odgrywać dramatów czy pseudointelektualnych bełkotów by opowiedzieć o czymś ważnym.
Do tego aktorki.... przepyszne. Jak można nie lubić patrzeć na Julianne Moore? :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones