Film ogólnie mnie rozczarował. Po kilkunastu minutach filmu wiadomo było jak będzie
przebiegał i jak się skończy.
Aktorstwo Bening i Moor świetne i na tym koniec superlatyw.
Film moim zdaniem o niczym.
Jeśli zamysłem reżysera było pokazanie, że związki homoseksualne przeżywają wzloty i
upadki jak inne pary, to mu się udało.
Nic odkrywczego. No chyba, że ogląda ten film "statystyczny" Polak.