Nie jestem jakimś radykalnym zwolennikiem ani przeciwnikiem związków homoseksualnych, ale po obejrzeniu tego filmu jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że małżeństwo = facet + babka. Inaczej mogą pojawić sie konflikty i problemy tak jak tutaj.
Przez pierwszą część filmu miałem cały czas uśmiechniętą gębę. Dlaczego? Bardzo fajny klimat i atmosfera. Dobre jedzenie, ładna pogoda i sympatyczna w sumie rodzinka. Podobali mi się dzieciaki, które były bystre i miały swoje zdanie.
Myślę, że ocena na filmwebie powinna być chociażby o ten punkt większa. Polska to "tolerancyjny" kraj, więc takie filmy są przystosowane tylko do realiów zachodnich. Może za parę lat ...