PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564}

Wyśnione życie aniołów

La vie rêvée des anges
6,8 7 395
ocen
6,8 10 1 7395
7,0 6
ocen krytyków
Wyśnione życie aniołów
powrót do forum filmu Wyśnione życie aniołów

Arogancja reżysera

ocenił(a) film na 4

Niejaki pan Eric Zoncka w moim przekonaniu ma naprawdę sporo tupetu. "Uwielbiam" wręcz, kiedy ktoś używa takich patetycznych tytułów, za którymi tak naprawdę kryje się banalna historyjka.

[dalej spoilery, choć nie sądzę, żeby mogły komuś jeszcze bardziej popsuć oglądanie, niż sam film]

Mamy więc dwie bohaterki. Isę, która na nasze mogłaby być jabol-punkówą, która sępi fajki na koncercie Kazika. Różnicą jest to, że stara się znaleźć jakąś pracę... no i ma w sobie chociaż trochę dobroci i optymizmu. Szczerze mówiąc, gdyby to na niej zakończyła się lista głównych bohaterek, to może dałbym tej produkcji punkt wyżej.

Jednak monsieur Zoncka musiał mnie dobić banalną Marie z typowo rapdupiarskim podejściem do życia.

I tak, kiedy nie oglądamy Isy rozdającej ulotki (to zabawne, że duża część filmu obraca się w okół tych zajęć dorywczych, które przedstawione są jak zajebiście depresyjna część życia, w takim wypadku byłbym już duchem ducha ducha :]) męczymy się z do bólu nudnymi i przewidywalnymi perypetiami Marie, która to dyma raz jednego, raz drugiego oczekując księcia z bajki. Brzmi znajomo?

Swoją drogą, to jak to się dzieje, że młody, przystojny właściciel dwóch klubów ugania się za bambrem kradnącym ze sklepów przeciętnej urody z masakrycznie zjebanym charakterem?

Całość kończy się jak typowa lektura z gimnazjum. Marie skacze z okna, a Isa 'stays positive'. Tyle! Żadnej oryginalności, żadnych metafor. Jeżeli jakieś dostrzegacie, to proszę podzielcie się nimi ze mną.

Naprawdę starałem się wystawić temu filmowi chociaż piątkę, chociaż za to, że Isy nie była kompletnie do bani. Jednak po prostu nie mogę tego zrobić, "Wyśnione życie aniołów" to po prostu kolejna odmiana "Cześć, tereska" (również kaszana). Dziękuję za uwagę :]

4+/10

ocenił(a) film na 5
GxZas

no całkiem i trafne.....filmik można luknąc lae ten znaczek poleca to jednak przesaada...gruuubaaaa

bokser_Ken_Wywietrznik

jesteście beznadzijeni w tych opiniach. film jest fabtastyczny

ocenił(a) film na 8
GxZas

Nie widzę żadnego podobieństwa do "Cześć Tereska". Tereska miała ambicje nakreślenia jakiegoś problemu społecznego. Film wcale nie stara się przekonać widza, że koniecznie coś trzeba zrobić z jakimś zjawiskiem społecznym. Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o problemy "wewnętrzne" zupełnie przeciętnych bohaterek (sam odnajdujesz trafnie ich odpowiedniki w naszym społeczeństwie). Dostają po d... od życia, zupełnie zwykłego życia.
Dzięki temu film ma moc.

ocenił(a) film na 8
KingOfWine

W trzecim zdaniu chodziło mi o "TEN film", czyli "Wyśnione życie...". Przydałby się edit...

GxZas

Troche juz wczesniej napisalam o filmie i nie chce sie powtarzac. Pomysl tak: facet stworzyl film "znakomicie" afirmujacy zycie i jego piekne strony: milosc, przyjazn, wspolczucie, wiez, chec niesienia pomocy blizniemu etc. Jak najbardziej ukazuje to, jak my, z nasza zyciowa postawa, kreujemy rzeczywistosc i wplywamy na nasze zycie.
Lisa i Marie to rownolegle zyjace jednostki, wiesc moga takie same zycie - sa ousiderkami, nie maja stalej pracy etc. A jednak miedzy nimi jest ogromna roznica i o tym film opowiada. Niby banalne, ale nie widzialam jeszcze filmu, ktory tak uroczo przedstawil fatalizm wyplywajacy z braku milosci do siebie samych i swiata.
Czy gosc zamozny uganialby sie z taka Marie - alez oczywiscie. Czemu? Miliony powodow - fascynacja innym stylem zycia, chec sprobowania kobiety z innej sfery, zwykla ciekawosc, moze niesamowita chemia erotyczna miedzy nimi, chec smaku posiadania, a potem rzucenia takiej kobiety, chec wykorzystania slabej, zaleznej jednostki, zwykly flirt... przeciez mozna mnozyc przyczyny...

ocenił(a) film na 8
Adilka1

Te kobitki to nie outsiderki, i w tym tkwi problem. To przeciętne współczesne dziewuszki, które dopiero wchodzą w życie i nie wiedzą jak je ugryźć. Film o tym, że nie ma dróg na skróty, chyba że w przepaść. Trzeba wziąć się do porządnej roboty, sugeruje reżyser (we Francji to chyba działa, bo u nas raczej na wynajem nie starczy, ale to już inna historia). A kobieta w śpiączce to taka metafora świadomości dziewczyny, która źle skończyła. I zdaje mi się, że ten film wyraża rozterki wielu młodych kobiet wchodzących w dorosłe życie i chcących się szybko „ustawić” (najlepiej z piłkarzem, oczywiście!).

GxZas

Naprawdę super, jak się człowiek dowie przed obejrzeniem filmu wszystkiego o jego zakończeniu.

ocenił(a) film na 4
duzami

Przecież wyraźnie napisałem przed wypowiedzią ostrzeżenie o spoilerach

GxZas

Faktycznie, przepraszam, chociaż wydaje mi się, że wogóle przed wypowiedzią, na samym początku najlepiej umieścić gotowym wydrukiem wiadome ostrzeżenie.

ocenił(a) film na 9
GxZas

Rozbawiła mnie ta lekkość w szufladkowaniu postaci, choć skojarzenie z koncertem Kazika ma coś w sobie, nie powiem. "Młody, przystojny właściciel klubu" - lol. Przecież to był zwykły bubek bez tzw. "jaj", uganiający się za każdą parą piersi jaka stanęła na jego drodze. To była jedyna banalna postać w filmie.
W jednym i tylko jednym się zgodzę z Twoją opinią - pretensjonalne zakończenie z samobójstwem było zbyt przewidywalne. Lepiej byłoby zostawić dalsze losu Marie otwartymi, byłoby wbrew pozorom bardziej dramatycznie.

użytkownik usunięty
GxZas

PS. A mi się wydaje, że ten właściciel klubu chciał seksu z Marie, bo chciał ją "okiełznać" - poza tym ich scena miłosna bardziej przypominała jakiś rytuał Sado-Maso :)

PS. @Accattone - "uganiający się za każdą parą piersi" - akurat Marie była prawie płaska jak deska! Jestem smutny, że nie było Isy topless :)

ocenił(a) film na 7
GxZas

Zgadzam się tytuł stanowczo przesadzony. Po tytule możnaby się spodziewać filmu wysokich lotów, a to film jak dla mnie dobry (bez wow!), ale nic nadzwyczajnego.

"Swoją drogą, to jak to się dzieje, że młody, przystojny właściciel dwóch klubów ugania się za bambrem kradnącym ze sklepów przeciętnej urody z masakrycznie zje... charakterem?" On się za nią nie ugania, jemu wszystkie oddają się bez problemu bo ma kasę, więc widząc, że ta naiwna dziewczyna się trochę stawia (choć niezbyt długo) zabawił się w jej zdobycie. Ale jedynie się zabawił, a ona uwierzyła, że złapała za nogi księcia z bajki.


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones