Pod koniec mamy wątek historyczny, mała rzecz co prawda, ale zepsuła to o co walczył ten film. A walczył o przyznanie miejsca w historii "Kopaczowi". To jak mają się czuć Polacy zdradzeni przez Anglię i Francję, gdy w filmie podają, że Niemcy zbombardowali Warszawę, a Anglia wypowiedziała wojnę Niemcom. Dla przypomnienia, Niemcy zaatakowali Francję dopiero w maju 1940r., to gdzie byli Anglicy? Po co ta cała szopka o dzielnych żołnierzach Angielskich jak to byli tchórze i zdrajcy...a według kinematografii popularnej, Anglicy rozpracowali enigmę, Anglicy wygrali bitwę o Anglię, a w Polsce mieszkali sami antysemici, którzy nawalali pomidorami w żydów jak ich Niemcy prowadzili na śmierć (lista schindlera)
Jak to wszystko wpisałeś w 5ten film to ja doprawy nie wiem, faktem jest że 3 września Wielka Brytania oficjalnie wypowiedziała wojnę, a to że w żaden inny sposób nie wypełniła zobowiązań które na siebie nałożyli nie jest tematem filmu, idąc dalej film kończy się na tym faktem, więc cały Twój wywód jest wynikiem jakiś frustracji.
Czy niedopowiedzenie nie jest manipulacją? Kiedyś oglądałem film dokumentalny i też była historia tak przedstawiona, że Anglia i Francja wypowiedziała wojnę, koniec. Ani słowa o "Dziwnej Wojnie", ani o zdradzie (mieliśmy pakty podpisane). Podejrzewam, że mało, który obywatel Anglii zdaje sobie nawet sprawę z tego faktu. Moim zdaniem ten mały fragment filmu pokazuje pewną fałszywość tego narodu i tyle. Pozdrawiam
Twój wpis pokazuje natomiast pewne niezrozumienie sytuacji oraz pewną nieznajomość historii. Więcej książek, mniej propagandy.
Tożeś popłynął chłopie. Chyba masz jakieś problemy ze sobą bo ten film jest o czymś kompletnie innym niż to, o co się rzucasz. I za to oceniać go na 1, tak samo jak Incepcję "po której można oszaleć", czy Dunkierkę na5, bo "bardziej katastroficzny film niż wojenny"? Dziwne... O gustach się nie dyskutuje, ale szokują mnie ogrom zbulwersowania na sprawę kompletnie nieistotną dla fabuły i pozostałych aspektów filmu (muzyka, gra aktorska, zdjęcia) jak i arogancja przy innych ocenach. Jeśli Incepcję widzisz jako bezsensowną, a w Dunkierce nie widzisz filmu wojennego, to wydajesz się typowym Sebą z Kotwicą na majtkach. A, i oczywiście walką o Prawdę w każdym elemencie życia. Szkoda tylko, że wychodzi to tak komicznie.