Nie podoba mi się przedstawianie gejów jako idiotów. Środowiska feministyczne obroniły "głupie" blondynki więc twórcy postawili na "głupich" gejów.
Doszukujesz się tutaj czegoś czego nikt raczej nie miał na myśli. Zamiast się cieszyć z tego, że w ogóle się reprezentuje jakoś mniejszości seksualne to ty wolisz się czepiać jakiś szczegółów.
A co ten wątek w ogóle wnosił do akcji? Motywacja do wierności siostrze to fakt, że jako jedyna się od niego nie odwróciła, bo jest gejem? A potem i tak mówi szalonemu Szwabowi, gdzie jest drzewo i naraża siostrę na śmierć z jego rąk. Brak konsekwencji.
ile tam też tego wątku było, bez przesady... Dla mnie ubarwił film i to na plus, postać bardzo sympatyczna.
Dokładnie,bez przesady. Jedynie co raz wspomniał o swojej orientacji i jak go przez to skreśliło społeczeństwo, nawet na to dużo nie da się zwrócić uwagi bo po prostu sobie rozmawiali.
Bardziej niż głupi był on przedstawiony jako elegancik i bogate przeciwieństwo siostry. I tyle. Wielu arystokratow było osobami "głupimi". Teraz też masz wielu bogaczy co jadą na kasie rodziców i nic ambitnego z sobą nie robią. Nie za bardzo widzę tutaj celowania w przedstawienie "gejów" jako osób głupich. Bardziej takich co I'm wygląd i styl jest ważny
Kije golfowe i woda kolońska do dżungli? Serio? I tacy uważają się za lepszych od reszty społeczeństwa, bo mają kasę. Też mi elity.