a ile masz lat, jesteś dzieckiem czy dorosłym? chyba o 3D chodziło, nie?

mam 21 lat lubie sie pośmiac na bajkach ale nie pośmialem sie bo nie bylo z czego tylko efekt 3d był fajny i nic wiecej, przeciez tego nawet bajką nie mozna nazwać !

Masz racje, mie ma w nim nic smiesznego. Też poszedłem na ten filmtylko przez to ze byl w 3d. Najbardziej mnie rozśmieszyło jak w polskiej wersji językowej głupio były przetłumaczone rozmowy much rosyjskich. Śmiałem sie wtedy nie z tekstów tylko z tego jak amerykanie a po nich i polacy nawet w bajkach chcą z rosjan glupk zrobic :) to było naprawde śmieszne :)

Pomyłka w rozumowaniu, to właśnie można nazwać bajką!
Prawdziwą bajką dla dzieci, a nie komedią animowaną w stylu Sherka, którego osobiście uwielbiam, ale nie każda bajka musi być utrzymana w tym stylu... w każdym razie mój 4-letni synek był bardzo zadowolony, a ja z efektów 3D także...

Bajka ma byc madra, a to "cos" jest mentalnym odpadkiem.

A możesz uzasadnić swoje twierdzenie? Bo ja akurat nie zauważyłam w tej bajce żadnych jak to nazywasz "mentalnych odpadków". A celem bajki było przybliżenie młodemu pokoleniu faktów związanych z wyprawami kosmicznymi co takie niemądre nie jest...

A mozesz uzasadnic, ze nie zauwazylas czegos czego nie dalo sie nie zauwazyc? Slownictwo - poziom bruku, "dowcipy" - poziom bruku, zachowanie - poziom bruku, postaci - poziom bruku. Calosc - poziom bruku. I nie zauwazylas - moj 4ro letni syn to zauwazyl.

Nie da się uzasadnić tego, czego się nie zauważyło, jest to logicznie niemożliwe. Natomiast można uargumentować swoją wypowiedź, jeśli się coś zauważyło, konkretnymi przykładami. Napisz, dlaczego uważasz, że na przykład bohaterowie są na niskim poziomie...
Osobiście uważam, że główne postaci były całkiem sympatyczne a ich zachowanie (chęć przeżycia wielkiej przygody) związane z wiekiem późnego dzieciństwa. Wiadomo postaci negatywne, jak to bywa we wszelkich bajkach, nie były godne naśladowania, ale nawet ich słownictwa nie uznałabym za bulwersujące.

Mozna uzasadnic dlaczego sie nie zauwazylo. Np. moje wymagania sa na poziomie zerowym wiec wszystko mi sie podoba. Np. uwielbiam seriale w TV wiec kazdy film oceniam, calkowicie ucziciwe w swoim mniemaniu, na 10/10. Np. kocham "dowcipy" gastryczne, wiec bohaterowie "Wyprawy..." sa moimi idolami. Np. plebejskie klimaty przypominaja mi mlodosc, wiec nie przeszkadzaja mi sceny rodem Jackass.

I co, nadal nielogiczne?

Nadal nielogiczne, gdyż takie rzeczy może tylko zauważyć osoba postronna. Sama sobie nie udowodnię czego nie zauważyłam...

W każdym razie nie za bardzo rozumiem dlaczego mnie atakujesz i oceniasz mój gust filmowy na plebejski zamiast podać konkretne argumenty uzasadniające Twoje tezy. I nie masz mi tłumaczyć dlaczego jestem takim ciemnym i zacofanym, w Twoim mniemaniu, widzem, ale dlaczego uważasz tę pozycję za kompletne zero. Bo na razie obrzucasz innych błotem i rzucasz frazesami, a nic ciekawego nie napisałeś...

Wybacz, ale to ja dostrzegam w Twojej wypowiedzi same frazesy. Oczekujesz argumentow na "nie" - podalem je dosc wyraznie, a sama nie potrafisz podac choc jednego senswonego na "tak" (pomijam naciagane wartosci edukacyjne tego filmidla).

Widzisz co chcesz widziec, czyli tylko to, co pasuje do Twojej wizji: film jest super bo mi sie podobal... i tutaj rece opadaja. A sredna oscyluje na poziomie 4,4/10 - pewnie inni glosujacy, podobnie jak ja, takze nie znaja sie na dobrym, ambitnym kinie.

Wiesz, mi szkoda czasu na takie dyskusje. Pozdrawiam.

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam.

Ja podałam przynajmniej dwa argumenty (sympatyczne postaci muszek, poszerzenie wiedzy na temat lotów kosmicznych, rozwijanie ciekawości), natomiast nigdzie nie mogę doszukać się Twoich. Bo "Slownictwo - poziom bruku, "dowcipy" - poziom bruku, zachowanie - poziom bruku, postaci - poziom bruku. Calosc - poziom bruku." to nie argument, tylko stwierdzenie, że film jest be, bo Ci się nie podobał i dopiero tutaj ręce opadają... Chociaż w sumie nie, bez przesady nie przeżywam tak silnych emocji związanych z tą pseudodyskusją.

A jak dodatkowo od bajki oczekuje się, żeby była kinem ambitnym to wg mnie jest trochę dziwne. Bajka ma uczyć i bawić, a treści nie mogą być zbyt skomplikowane we względu na odbiorców.

Może Ci się nie podobać, ale nie doszukuj się w ludziach, którzy tę bajkę oceniają dobrze w jej kategorii, jakiś negatywnych cech, ignorancji i jak to nazywasz "plebejskiego" gustu.

Od razu powiem, filmu nie widziałem.
Jednak jeśli chodzi o dyskusję to Cię popieram.
Krótko i rzeczowo napisałaś co się Tobie w filmie podobało.
Natomiast - galnospoke - udaje, że dyskutuje. Nie podając żadnych argumentów.

Nie chcę go obrazić, ale to co on tu uprawia to "dyskusja" rodem z podstawówki.


Pozdrawiam

Dzięki, fajnie że ktoś również myśli logicznie :)

Poszedłeś na bajkę więc dostałeś bajkę-jeśli idziesz na coś na co nie masz ochoty to jesteś bardzo chory(biedna głowa) albo mocno komuś podporządkowany."NIE POLECAM"-Lecz się!!!

Czy Wy wszyscy się dobrze czujecie. Czy jest gdzieś napisane, że bajka ma śmieszyć? Są bajki i bajki. To, że od jakiegoś czasu powstają bajki typu Shrek, Epoka Lodowcowa to nie znaczy, że typowych bajek już nie ma. Pomyślcie zanim zaczniecie komentować.

Dodam jeszcze gatunki tych bajek:
Shrek: Animacja, Familijny, Komedia
Wyprawa na księżyc: Animacja, Familijny, Przygodowy