PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95549}

Wysoka częstotliwość

Qualcuno in ascolto
1988
5,4 22  oceny
5,4 10 1 22
Wysoka częstotliwość
powrót do forum filmu Wysoka częstotliwość

Peter (Vincent Spano) jest satelitarnym technikiem, który samotnie obsługuje stację odbiorczo-nadawczą w Alpach, która należy do dużej stacji telewizyjnej. Pewnego dnia na swoich monitorach widzi scenę morderstwa. Domyśla się, iż jego sprzęt przechwytuje obraz z kamery zainstalowanej w prywatnym mieszkaniu... W międzyczasie poznaje przez radio chłopca z innego kontynentu, który zostaje jego przyjacielem i pomoże mu w rozwiązaniu zagadki...

Typowy włoski telewizyjny film. Tego typu filmy często puszcza do dziś Polonia 1. Momentami się dłuży, choć sam pomysł dość ciekawy. W filmie jako czarny charakter pojawia się znany i lubiany przeze mnie David Brandon, choć nie ma go w oficjalnej obsadzie...

Muzyka - Pino Donaggio

5/10

Film w Polsce na kasetach wideo wydała firma New Power - czytał Tomasz Knapik.

klotz

Oglądałem filmy na VHS, ale przyznam szczerze że o takim dystrybutorze to nigdy nie słyszałem. Chyba jakaś niszowa firma. :-)

ocenił(a) film na 5
Chlor_3

Miała tak na oko z 30, może trochę więcej filmów. Sensacje, przygodowe (w tym np. z RPA), wojenne (Wietnam), walki (w tym bokserskie "Pięści zemsty" z M.Huesem).
Ich hitowe tytuły to seria komedii z Ernestem (na miny konkurował z Jimem Carrey-em) - np. "Ernest idzie do szkoły" itp. Może dystrybutor nie niszowy, ale mniej znany, bo nie miał filmów z wielkimi gwiazdami czy choćby kinowych.

Montago

Aaa to tak się sprawy miały z tym dystrybutorem. Filmy z Huesem się oglądało jak " Szpony Orła" czy inne ale to byli inni dystrybutorzy. Dziękuję zatem za informację i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
Chlor_3

"Szpony orła" czy podobne to najczęściej miał Artvision, czasem Imperial. Lamasa , Huesa też VIM/Polmedia, Dragona Wilsona Vision. Cynthie Rothrock znów głównie  Neptun/NVC. 
New Power był "biedny" i kupował chyba pojedyńcze filmy od małych producentów, nie całe pakiety jak liderzy dystrybucji. Choć byli jeszcze mniejsi, nie mówiąc o takich którzy mieli jeden czy dwa filmy ;) Dołożyłem do bazy polską okładkę VHS, za parę dni będzie już tu przy filmie wisiała :) Też pozdrawiam miłośnika filmów z ery VHS !

Montago

Złote czasy, a zwłaszcza te czołówki polskich dystrybutorów robione na dawnych komputerkach z tymi melodyjkami w tle przypominającymi ścieżkę dźwiękową z Mario Bros. ;-) To było coś a nie jakieś szajsowate Netflixy. ;-)

ocenił(a) film na 5
Chlor_3

I już okładka z New Power jest wstawiona ;)

Filmy z czasów VHS pamięta się po nawet 30 latach, a większość nowych zapomina się po tygodniu :P
Rzadko jest coś oryginalnego, często czerpią pomysły z "kasetowych"...
Na Wykop.pl pod swoim tagiem #ZlotaEraVhs zaprezentowałem kilkaset tytułów z tamtych czasów - wiele osób je sobie przypominało i sentyment włączał im się na maksa  :)

Montago

Właśnie odwiedziłem kolegi stronkę i zobaczyłem super zbiory. Łezka się kręci w oku patrząc na nie, a dodatkowo niektóre mają naklejkę z sugerowaną ceną wypożyczenia co jest dodatkowym smaczkiem. ;-) Tak na marginesie to jeśli mogę zapytać czy miałeś może w tamtych czasach wypożyczalnię czy twoje zbiory to kolekcjonerstwo prywatne?

ocenił(a) film na 5
Chlor_3

Rodzinna wypożyczalnia kaset - prawie całe lata 90-te i początek XXI wieku ;)
Aż koniec przyniosły jej masowe pirackie DivX-y i nastanie ery DVD...
Zbiory kaset z wypożyczalni niestety przepadły w pożarze, ale wiedza o filmach wciąż jeszcze gdzieś tam w głowie tkwi, a fotki okładek dziś w większości gdzieś w sieci można znaleźć, wiec wystarczy połączyć jedno z drugim, by móc zaprezentować jakieś przypomnienie o dawnych tytułach, które niestety znikają w odmętach czasu - a szkoda, bo choć stare, to bardzo często są lepsze niż współczesne produkcje...

Montago

To rzeczywiście kawał czasu w branży VHS. Tylko pozazdrościć takiego fajnego zajęcia, szkoda tylko że tyle perełek przepadło w pożarze. :-( Poznałem trochę tę branżę bo kolegi ojciec wiele lat prowadził ten biznes ale niestety kilka lat temu spasował. Pamiętam jak przykro było patrzeć kiedy wywoził do utylizacji kilka tysięcy kaset i płyt. Rzeczywiście wiele tych filmów z przyjemnością chciałoby się kiedyś jeszcze zobaczyć. Zresztą wypożyczalnie to było coś innego niż streaming. Znało się pracowników, innych bywalców, a cała otoczka była czasem lepsza niż film. Można też było czasem kogoś wkręcić, kiedy przykładowo kumpel zastępował ojca za ladą i wyszedł do kibelka a w tym czasie podłożyło się płytę z erotykiem do działu nowości. Nie zapomnę miny gościa, który wtedy przyszedł po jakiś nowy film a tam sobie leżą jakieś " Analne licealistki". :-)))))))