Taka historia,film mógł sie skończyć jak Jay wyszedł z wody po wysokiej fali.Az tu nagle bum jak bym dostał kijem po głowie.Szkoda ale to dlatego ze to na faktach,w sumie mogli troche sobie darowac lol Film bardzo wzruszajacy a zdjecia ...przepraszam ZDJECIA WIDOKI ...MASAKRA ,momentami nie oddychalem!Polecam
Film itak jest za miękki, jakby darowali sobie jego śmierć to by w ogóle gniot do polsatu na niedziele wyszedł. Zgadzam się że zdjęcia są rewelacyjne ale jeśli chodzi o fabułe itd to polegli. To dlaczego warto było zrobic film o tym chłopaku to była jego pasja, styl życia, taka dzikość, która ciągła go w niebezpieczeństwo a tutaj to wszystko schodzi na dalszy plan, bardziej uderzyli w dramaturgie. Jay bez ojca, matka piła, ta jego braterska miłość z Frostym, udar żony Frostego, w ogóle na koniec wszyscy się kochali czyli typowy schemat Hollywoodzkiej produkcji. To co było tutaj najważniejsze jest tłem
Dzięki, że zdradziliście całe zakończenie i teraz nie ma sensu tego filmu oglądać. Mogliście przynajmniej oznaczyć swoją wypowiedź jako taką ze spoilerem ....
Widząc taki tytuł posta i nie oglądając filmu bym nie wchodził. Przecież po tytule widać, że będą spojlery, wystarczy tylko trochę pomyśleć.
To po co wchodzisz w temat w którym nagłówek aż sugeruje spoiler, w dodatku czytasz cos czego nie chcesz czytać. Na końcu obrażona obwiniasz innych zamiast obwiniac własną ciekawośc. Peace kobieto, ale uznałem twoje posty za szukanie dziury w całym.