Niepowiem że film był zły bo nawet mi przypadł do gustu, ale mógłby być bardziej przemyślany.
Nie wyzbyty schematów (choćby cudowna przemiana moralna koleżki który przez 3/4 filmu zaciekle i bezwzględnie ścigał bohaterów) oraz kilku drobnych błędów. Denerwują mnie takie akcje kiedy mówi się że klony mają umysły piętnastolatków, a są bystrzejsze i sprytniejsze od brygady uzbrojonych po zęby i wyposażonych w sprzęt najnowszej technologii grupy która ich ściga i niemoże dopaść. Albo członkowie tejże grupy (rzekomo najlepszej w swoim fachu) po złapaniu bijących się klona i sponsora nawet nie fatygują się by sprawdzić który ma tatuaż na nadgarstku. Czy wreszcie haczyk wbity w skórę mający utrzymać ciężar dorosłego człowieka.
Takich pierdół okazuje się być sporo, jednak gdy się nastawia jedynie na czystą rozrywkę to można je pominąć i oglądać, bo film bądź co bądź jest bardzo widowiskowy i sprawnie zrealizowany.
Zgadzam sie z powyższa opinia. Film ciekawy, wciąga, schematy i bledy sa zauwazalne, jednakze nie sprawiaja wielkiego bolu. Film dostarcza widzowi tego czego sie od niego oczekuje. Zgadzam sie z przedmowca w sprawie schematycznosci i bledow. Fakt ze im sie udalo mozna tlumaczyc szczesciem, ktore w rzeczywistosci odgrywa kluczowe znaczenie w ludzkim zyciu. Zas schematy, no coz... to film to biznes, wiec po co pozbywac sie czegos co dobrze sie sprzedaje...