Jak ktoś lubił (pomijając fantasy) Riddicka, to polubi i ten film, o walce z "potworami kapitalistami" ;) i przejmowaniem ich kapitału ;)))
że co? ja lubię Pitch Black i Kroniki Riddick'a a Wyspa dla mnie była monotonna, bez akcji, dynamiki jaką zapewniły mi te dwa filmy z Vinem Dieslem
Wyspa jest nudna nic tam się nie dzieje (oczywiście rzecz gustu)
nie ma nawet porównania
Nie to nie jest kwestia gustu, film jest doskonały pod każdym względem. Jesteś wybitnie prosta baba. I tyle.
Heh... "doskonały pod każdym względem" xD Ja tam wyłapałem mnóstwo drobnych błędów, a taka ich ilość niestety trochę razi...
Wyspa jest fajna ,grają tam znani aktorzy (Ewan McGregor ,Sean Bean ,Scarlett Johansson oraz Steve Buscemi). Film mi się podobał ,najlepszy obraz Bay'a - ocena 7/10
Kroniki Riddicka to cienkość ,przepakowany Vin Diesel jest praktycznie symbolem słabości filmu (jedyny fenomenalny film z nim to Szeregowiec Ryan ale gra tam niezbyt dużą rolę ,pierwsze 2 części Szbkich i Wściekłych ciężko ale da się strawić). Ocena - 2/10
Wyspa > Kroniki Riddicka
No tak troche nie do końca to porównanie...:P Wolałem jednak Riddicka niż wyspę, chociaż oba filmy darzę dużą sympatią :D