Kawał porządnego gówna, które warto obejrzeć? Nieee, dziękuję...
Antonia, TVN, gwiazdy i inne wiagry na mnie nie działają, zamiast refleksji mamy pseudohit. Hit dla mas.
Z opisu film się wydaje bardzo debilny stąd mój post. Nie zamierzam go obejrzeć i chcę żeby ktoś o tym się dowiedział.
Nie chcesz oglądać, twoja sprawa. Film jest całkiem ok. Pozatym: Po pierwsze nie wolno jest oceniac filmu po opisie, po drugie telewizja, a cofając się wcześniej kino, a wiec wynika z tego, że film ogólnie rozumiany, był, jest i będzie kręcony dla mas bo takie jest jego założenie. A poza tym nie rozumiem dlaczego kogokolwiek miałoby obchodzić to, że nie masz zamiru oglądać filmu. To tak jakbyś miał problem ze sobą i chciał, żeby cię ktoś zauważył :P
Zgadzam się z<kasienkalen>.Oczywiście każdy ma prawo do wypowiedzi,ale nierozumiem dlaczego ludzie wypowiadają się o czymś czego nie widzieli,najpierw zobacz,póżniej się wypowiadaj.Ale w porządku skoro tak podchodzisz do sprawy to twoja sprawa.Nie chcesz nie oglądaj,nikt cie nie zmusi.Wypowiadać się możesz,ale po co?,chyba faktycznie tylko w jednym celu,aby zostać zauważonym!I to ci się zapewne udało,skoro ludzie komentują twoje osobiste wrażenia.Narka.
Aaaaaahahaha :D
Brawo! gratuluję psychiki.
Jak można oceniać film po przeczytaniu jakieś opisu? <lol2> Skąd wiesz, że nie ma refleksji w nim skoro nie widziałeś? po obeżeniu np. `Step up` wcale nie dziwię się Twojemu nastawieniu, ale.. bez przesady. nie oceniaj, nie oglądając.
Widocznie nie zasłużyłeś, trollu, na niego.. nie oglądaj. strać.
Nie rozumiem dlaczego uważasz, że "Step Up" jest pustym filmem. Na pozór może się takowym wydawać ale po przyjrzeniu się postaci Tylera można stwierdzić, że coś z mądrości w sobie film ma. Nie będę rozwijać bo to forum o innym filmie;)
"Wytańczyć marzenia" jest filmem dla mas a o tym czy ma jakieś wartości osądzę dopiero po obejrzeniu...
pzdr for all:P
A ja stwierdzam, że jedyną zrównoważoną osobą tu jest @xledz. Wasze wypowiedzi są dosłownie bezsensowne...
"A poza tym nie rozumiem dlaczego kogokolwiek miałoby obchodzić to, że nie masz zamiru oglądać filmu." - A dlaczego kogokolwiek ma obchodzić, że nie rozumiesz jak można nie mieć zamiaru oceniać filmu? Albo kogo ma obchodzić twoja opinia na temat filmu?
"Oczywiście każdy ma prawo do wypowiedzi,ale nierozumiem dlaczego ludzie wypowiadają się o czymś czego nie widzieli,najpierw zobacz,póżniej się wypowiadaj." - Sam autor napisał, że nie ma zamiaru oglądać filmu, ponieważ wie, że jest to pusty film dla mas...
Ja nie rozumiem dlaczego niektórzy narzekają, że gość wyraża swoje zdanie nie oglądając filmu, skoro w tytule napisał, że nie będzie go oglądał.
Dziękuję wszystkim osobom za słowa krytyki, szczególnie zaś "dlubacz", która jako jedyna zauważyła, że mój komentarz miał charakter lekkiej ironii.
Obejrzałem w życiu setki wybitnych dzieł, wielkich filmów i pięknych scenariuszy, każdy zostawił swoją część w mojej psychice, wrażliwości. I tylko ironią mogę traktować filmy, które tak dosłownie wbijają się w rynek show biznesu.
'Dirty dancing' jestem w stanie jeszcze zaaceptować, za oryginalność, przełamanie schematów itp. ale film, który opowiada o tym samym 30 lat później w dobie zachwytu nad pseudo rozrywką jaką jest taniec celebrities w telewizorze mogę nazwać tylko gównem dla mas.
Cóż będzie za 10 lat, film o dwóch tańczących gejach albo lesbijkach. I cóż wtedy jak nie śmiechem zbyję te wszystkie masowe achy i echy, nad rzekomą oryginalnością 'dzieła'. Oczywiście zaraz zlecą się postępowi klakierzy, którzy zarzucą mi homofobię albo brak moralnego prawa do krytyki....
Takie dzieła jak to czy kolejne 'copy paste' zostawiam dzień w dzień w pisuarze.
skąd wiesz jaki jest skoro go nie oglądałeś , ja zamierzam go obejrzeć i wtedy ocenić
przeż mieszkamy w wolnym kraju i każdy ma prawo mówic i pisac co mu się podoba.....
jak on nie bedzie oglądał tego filmu to niech nie ogląda a jak chciał o tym napisac to napisał a wy z tego taki wielkie halo robicie :P:P
ja np obejrze ten film bo musze siedziec w domu a nie ma nic fajniejszego
pozdrawim wszystkich heheh :P:P
"Filmu nie oglągałem i nie zamierzam. Kawał porządnego gówna.."
No cóż mamy to do czynienia albo z jasnowidzem, albo totalnym debilem-prowokantem. Żeby cos krytykować- trzeba też wiedzieć za co, ale przedewszystkim konkretnie co się krytykuje...
pan, który się pierwszy wypowiedział powinien swoją wypowiedź zakończyć na "Filmu nie oglągałem i nie zamierzam." bez reszty o gónie, gdyż taką wypowiedź można dać po oglądnięciu..no coz, ja oglądnęłam film, nie był zachwycający ale lepszy od Step up 2 lub just dance...
No cóż nikt mi nie powie, że nie mogę mówić: "Nie zabijaj" skoro nikogo w życiu nie zabiłem.
Ten film to jeden wielki schemat, produkt z datą ważności na teraz. Za rok, 10 nikt do takich filmów nie będzie wracać. To obraz wyprodukowany w fabryce snów dla mas. Żeby się poszły zrelaksować, zeżreć trochę popkornu, łyknąć trochę reklam i zabić czas bez myślenia, zadumy.
Filmy takie jak ten odnoszą sukces ale krótkotrwały, to przykład jednostrzałowca.
Z takimi hamburgerami z mc'donalda trzeba walczyć.
Do wszystkich chwalących ten film : - Czy "Wytańczyć MArzenia" czymkolwiek was zaskoczyło???? Oczywiście fabularnie, bo ja rozumiem że Banderas mógł mieć swoje momenty i zagrać dobrze nauczyciela tańca..ale ten schemat, trudna młodzież...afroamerykańska i latynoska społeczność..trener tańca, przeszkody, konkurs...taniec..Czy przypadkiem gdzieś już tego nie było?? :D
Na jakiej podstawie twierdzisz , że jest to 'kawał porządnego gówna' ?
Jak możesz oceniać film jeśli go w ogóle nie obejrzałeś?
Po prostu żal dupe ściska za przeproszeniem jeśli czytam coś takiego .
A jeśli Ci się coś nie podoba to zachowaj to dla siebie. Chyba większość z użytkowników nie chce czytać Twoich gorzkich żali .
Kto ma uszy niechaj słucha, fragment filmu:
"Zbliża się miejski konkurs, w którym startują pary towarzyskie ze wszystkich szkół tańca. Czy lekcje przyniosą skutek? Jak zaprezentuję się grupa młodych gniewnych na tle profesjonalistów? Jak wpłynie to na relację między tymi ludźmi?"....
Fascynujące dylematy, prawie jak Dekalog. Ciekawe jak im posmakuje obiad, czy będzie smaczny, jeśli nie to jak to wpłynie na relację między profesjonalistami :))))
"Kto ma uszy niechaj słucha, fragment filmu:
"Zbliża się miejski konkurs, w którym startują pary towarzyskie ze wszystkich szkół tańca. Czy lekcje przyniosą skutek? Jak zaprezentuję się grupa młodych gniewnych na tle profesjonalistów? Jak wpłynie to na relację między tymi ludźmi?".... "- czyli jednak film ogladałeś... jesteś strasznie zakłmany...
nie obejrzałem bo podobnego syfu pewno bym nie wytrzymał. nie mam ochoty oglądać jakiegoś podstarzałego aktorzymy w filmie dla pań domu czy pospulstwa pragnącego wytańczyć marzenia.
takie filmy to dno kino, na które zapraszamy najmniej wymagającą cześć publiczności. nie oznacza to, że film im serwowany będzie pusty, głupi i robiony dla kasy, wcale nie.
ale cokolwiek co w tym momencie jak w telewizorze gwiazdy tańczą, śpiewają bezpośrednio nawiązuje do pop kultury, zaraz po zmianie klimatu zostanie zapomniane,...
po co więc truć sobie głowę jakimś gejkiem tańczącym z marzeniami skoro za rok dwa będziemy mieli wyśpiewać marzenia?
obejrzałam i z pełna odpowiedzialnością stwierdzam ze jest świetny i polecam go wszystkim .... tobie w szczególności
Jak nie oglądałeś to po co rozpisujesz się na jego temat ? Tu nie ocenia się opisów filmów, tylko filmy. A jak nie chcesz oglądać to napisz to sobie n czole a nie zaśmiecasz forum.
Film fajny na nudny wieczorek. Może nie szczególnie ambitny, ale można odpocząć, a i wartości swoje też ma :)
Czytając od początku wypowiedzi xledz, mam wrażenie jak bym czytała zdania jakiegoś pięciolatka, któremu trzeba tłumaczyć, ze nie ocenia się książki po okładce. Żenujące jest dla mnie mówienie o czymś, ze jest gównem, skoro nawet nie raczyło się temu dokładnie przyjrzeć. Owszem, film nie jest zdumiewający, nie ma w sobie niczego nadzwyczajnego. Lecz, mówiąc, podpierając się tym, że w swoim życiu obejrzało się tyle wspaniałych filmów i ten jest do chrzanu, bo tak jest wprost śmieszne.
Ja osobiście dałam 5. I uważam, ze to dość obiektywna ocena.
"Z opisu film się wydaje bardzo debilny stąd mój post. Nie zamierzam go obejrzeć i chcę żeby ktoś o tym się dowiedział. "
trzeba być wysoce prostym i płytkim głąbem, żeby oceniac ksiązkę po okładce, ale żeby się tym chwalić? trzeba chorowac na debilizm ;)
popopozdro.
Bardzo rzeczowa opinia , myślę że powinieneś strzelić listę filmów , które nie będziesz oglądał , jak dasz radę wymień także aktorów i reżyserów ,znajdzie się mnóstwo ludzi którzy będą oglądać to co i ty byś oglądał mimo że jeszcze nie oglądałeś . Z takim profesjonalizmem powinieneś pisać recenzje do takiej gazety sławnej jeszcze z komuny do Przyjaciółki , oczywiście recenzje wypieków , których nie zjadłeś gościu .