Muzykę, stroje, scenerie, plenery. Wszystko bardzo ładne + za Kena Watanabe, ale historia mocno naciągana. Nie jestem znawcą w tematyce Geish, ale co mnie raziło to brak realizmu. Film o kulturze japońskiej a aktorzy chińscy i dotego mówiący po angielsku...gryzło mi się to wszystko jakoś...