PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33597}

Wzgórze nadziei

Cold Mountain
7,5 55 932
oceny
7,5 10 1 55932
6,3 11
ocen krytyków
Wzgórze nadziei
powrót do forum filmu Wzgórze nadziei

Jude Law

użytkownik usunięty

Jak tak patrzę w ciekawostkach jacy aktorzy byli brani pod uwagę do roli Ihmana, to mi aż smutno. Jude Law to totalna porażka. Nie mogę patrzeć na jego twarz, nie rozumiem jak można się zachwywać jego cześkowatą urodą, a już nie wspomnę o żałosnej grze aktorskiej. Zepsuł facet film wg mnie.

Wg mnie był najmocniejszym elementem filmu. A zaraz obok niego króciutka rola Natalie Portman i piosenki Stinga.

użytkownik usunięty
Howler

Nicole Kidman, Bridget Jones, Natalie Portman - wszystkie były fantastyczne. fabuła fantastyczna, muzyka fantastyczna. Ale nie znoszę Jude'a Law, no nie mogę patrzeć na niego. Koleś jest tragiczny. Zarowno pod względem wyglądu, jak i gry.

Bridget Jones? heh, dobre... Tylko, ze ja myslalam, ze to byla Renée Zellweger.
Moim zdaniem Law bardzo dobrze wpasowal sie w role, wprawdzie film nie zrobil na mnie duzego wrazenia, ale akurat on byl dobry ;) ogolnie gra aktorska calkiem, calkiem, wydaje mi sie ze film byl troche za dlugi i ta fabuła taka jakas naciagana... No nie wiem, ale mnie nie urzekł...

użytkownik usunięty
kasiaaa7891

Ponieważ była to ona. Zapomnialam chwilowo jej nazwiska, a Bridget Jones przyszlo mi do glowy jako pierwsze.
Przepraszam cię za to. Obiecuję, że już nigdy się to nie powtórzy.

Mnie fabuła się bardzo podobała. Wszystko było ładnie pięknie. Oprócz jeo gry i jego twarzy.

Nie irytuj sie tak ;)
Hmm, ja nie patrze na twarz aktorow, tylko na ich gre aktorska... A Jude Law jest niewatpliwie bardzo utalentowany...

Fabuła nie urzekła mnie pewnie dlatego, ze takie filmy nie sa tak do konca w moim guscie... Ale przyznaje, ze film byl bardzo dobrze sklecony i taki jakiś ładny :)

użytkownik usunięty
kasiaaa7891

hehe przeciez nie raz zwrocilam uwage, mam zastrzezenia NIE TYLKO do jego twarzy, ale takze gry aktorskiej.
wiec, nie dziw sie, ze sie irytuje, skoro mowisz, ze Ty nie patrzysz na twarz aktorkow (co jest zreszta dla mnie dosc smieszne), bo dla Ciebie liczy sie gra. dla mnie tez. w koncu mowimy o filmie, a nie wyborach mistera.
film byl piekny, delikatny, romantyczny. tylko ten jude law hehehe.

Kto jak kto, ale ja na pewno nie traktuje tego w kategoriach wyborow na mistera, czy cos tędy. Może kiedyś byłam na takim poziomie, ale to normalne jak sie ma naście lat...

Co jest wedlug Ciebie smieszne?? To ze napisalam ze nie patrze na twarz aktora?? Chyba wzielas to za bardzo doslownie...

Ty piszesz o tym, ze Jude Law byl najslabszym ogniwem w tym filmie, bo nie lubisz jego twarzy i tego jakim jest aktorem... Ok, mozna kogos nie lubić i tu Cie rozumiem...
Ale nigdy sie nie zgodze z tym, ze Jude Law jest złym aktorem... Widziałaś może film pt "Holiday" a już nie wspomnę o filmie "Wróg u bram" gdzie zagrał brawurowo! I to sie ceni...

kasiaaa7891

Widzę, że oglądałaś... Przeraża mnie ta ocena, ale luz... Ty masz chyba jakiś uraz do tego aktora...

Spoko, ja nie lubie np georga clooney'a ;)

użytkownik usunięty
kasiaaa7891

Nie wiem czemu go nie lubię. Po prostu. Jest wieśniaczy. Lubię Adriena Brody, lubię Nortona. Oni są wg mnie zajebiści. Trafiają do mnie, przekonują mnie swoją grą.

Ja też ich lubię... :)
Norton rządzi ;P

ocenił(a) film na 8
kasiaaa7891

Koleżanka najwyraźniej woli zbyt duże nosy od regularnych rysów i pięknych oczu. :) A Edward Norton wielkim aktorem jest. Zaraz po Seanie Connery :)

użytkownik usunięty
VenusInFurs

Jak dla mnie Adrien Brody mógłby mi nawet wybić oczy swoim nosem i tak go kocham. ;)






A Jude Law jest wieśniaczy. ;)

ocenił(a) film na 4

cóż, wg to cała obsada jest do wymiany, bo żadnej z tych postaci nie uwierzyłam.. jedynie tylko Natalie Portman mi się spodobała i Cillian Murphy w mikroskopijnej roli, a tak? porażka..
Kidman w ogóle była nie obecna.. jest zbyt eteryczna
Law - nijaki
a Rene? śmiech na sali.. już abstrahując od tego czy rolę powinna dostać murzynka, to jej postać bynajmniej nie była dobrze zagrana, lecz była czystą karykaturą..

ten film nie umywa się do "Przeminęło z wiatrem"..

diana6echo

Mnie eteryczność Kidman nie przeszkadza, wręcz przeciwnie-zachwyca!Kto,jak nie ona ,z tą swoją kruchością postaci,bielą płci(a więc porcelanową barwą skóry),talią osy i nienagannością manier w każdym ruchu nadaje się do grania XIX-XX w. panienek z dobrego domu?
Widzę zaś ,że eterycznośc Cilliana jakoś Ci nie wadzi,choć większość kobiet opowiedziałaby się za bardziej męską posturą samca,niż ta,jaką reprezentuje Murphy.Ba,dopatrzyłaś się nawet doskonałej gry w jego minutowym wystąpieniu.Reprezentujesz typową postawę zadurzonej w swoim idolu panience,krytykującej przy okazji wszystkich innych.

Renee -świetna!Do reszty obsady ,również nie mam zastrzeżeń.
I zastanawiam się tylko,dlaczego wciąż porównuje się każdy melodramat do Przeminęło z Wiatrem?Jest przecież tyle innych,znanych,a nawet kultowych filmów...
Z legendą Gone with the Wind nikt nie ma szans.

zgadzam się Judy Law to porażka strasznie drażni mnie ten aktor, film oglądałoby się o wiele lepiej gdyby grał ktoś inny , widzę że był brany pod uwagę Leonardo DiCaprio ech :) on zadowolił by mnie w 100 % ;)

Ines82

nie wyobrażam sobie kogolowiek innego w roli Inmana, szczególnie jakiegoś Toma Cruise'a czy nawet tego DiCaprio. Widziałam kilkakrotnie "Wzgórze nadziei" i nie mogę sobie teraz wyobrazić innego Inmana.. ;)

ocenił(a) film na 8
agnavi

Dotychczas niezbyt przepadalam za Judem, ale po obejrzeniu "Wzgórza nadziei" zmienilam moje poglądy o 360 stopni. Rola Inhmana absolutnie powala na kolana, wszelkie rozterki, trudy, poświęcenie Law doskonale odegrał. Wielkie brawa.
Zapewne czytając ciekawostki przed oglądnięciem produkcji również wolałabym na miejscu Law DiCapria, lecz teraz za nic nie zmienilabym odtwórcy roli :)

ocenił(a) film na 8
Vivasco

A ja uważam, że obsada była najmocniejszym punktem tego filmu. Gdybym miała już coś zmienić, to może Nicole Kidman. Ale Jude? Sądzicie, że lepszy byłby w tej roli Leo? A może Matt Dammon? Tom Hanks?? Lubię ich wszystkich, ale-na Buddę!-gdyby którykolwiek z nich zagrał Inmana, to spieprzyłby film i już. Jude znakomicie oddał charakter Inmana, te wszystkie emocje kłębiące się w jego umyśle... Zachwyciły mnie też wszystkie epizodyczne role, zwłaszcza Hoffmana, któremu w ogóle dobrze idą role pastorów :) Natalie Portman też była interesująca. No i najnajmocniejszy punkt "Wzgórza nadziei" czyli Renee Zellweger. Ruby to jej życiowa rola i zasłużony Oscar.

Vivasco

Hm, tak na moje, jeżeli zmieniasz poglądy o 360 stopni, to nie ulegają one zmianie;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones