Wzgórze nadziei Forum

jestem oczarowana. Jesli ktos da tutaj buzke "obojetnie", to chyba jest jakis dziwny, bo ten film moze sie tylko podobac lub tylko nie podobac.zawsze beda mu towarzyszyc emocje. juz po scenie bitwy (ktora podobno juz znalazla sobie miejsce w historii kina) nerwy zaczely mi puszczac, a po policzkach zaczely toczyc sie...

Wizualnie, aktorsko, do tego te plenery, muzyka i co najważniejsze wzruszająca historia - naprawdę film wzbudza emocje i zapada w pamięć. I podobało mi się też zupełnie inne od ogólnie przyjętego wcielenie Renée Zellweger

Jakiż to jest piękny film! Ponad dwie godziny dobrego kina, które nawet przez chwilę nie nudzi.
Znakomity, przystojny, cudowny Jude Law, fenomenalna Rene, piękna Kidman - wszystkie role na najwyższym poziomie!!!
Piękna historia, piękna miłość, i niestety... smutne zakończenie...
Muzyka.... ach... Zdjęcia,...

Moim zdaniem rola Inmana byla najlepsza w karierze Juda Law. Sam film zas jest najlepszy w swoim gatunku:przesiąknięty melancholią i smutkiem. Pokazane w nim sceny są fenomenalne,piosenki rewelacyjne,muzyka wirtuozka. To Światowe arcydzieło !!!! Polecam. 10/10

film mi się bardzo podobał. obsada robi wrażenie ale jak zobaczyłem Jacka White
grającego na gitarce to buzia mi się uśmiechała od ucha do ucha:)

Świetny film... fabuła poprowadzona kapitalnie... film nie nuży ani przez moment... wspaniała historia... w żadnym punkcie nie przesadzili z niczym... Największy plus ? Oczywiście Zellweger... Cóż za rola... Polecam gorąco... Wystawiam 8 ale do 9 zabrakło bardzo niewiele.

Oglądałam "Wzgórze..." już po raz drugi i muszę powiedzieć, ze teraz naprawdę mnie urzekł. Rzadko poruszają mnie historie miłosne, ale tym razem było inaczej. Główna w tym zasługa Juda Law. Mnie osobiście jego rola bardzo się podobała. O ile Kidman była zimna (za zimna?) "jak skała", to Law (w sposób niezwykle...

renee zelweger uwazalem za przecietna aktorke ('pamietnik bridget jones'). ale zmienilem zupelnie o niej zdanie gdy ja zobaczylem w 'chicago' no i wlanie we 'wzgorzu nadziei'.

aktorzy, muzyka, zdjęcia, fabuła - wszystkie te przymioty są genialne w tym filmie. Cudowna Nicole, obłędna Rene... polecam sobie raz jeszcze i innym też

Wspaniała sceneria, piękna muzyka, doborowa obsada - to wszystko sprawia, że film dobrze się ogląda i na długo zapada w pamięć. Nie mniej, jest bardzo smutny i szkoda że zakończenie wygląda właśnie tak a nie inaczej. Po obejrzeniu całości można mieć trochę poczucie straconego czasu - jakby żal że tak długa historia...

Szkoda, bo uroda dodawała jej oryginalności i autentyczności

Ciekawa historia dobrze pokazana. Montaż i zdjęcia również na wysokim poziomie. Film warto obejrzeć.

Nie tylko o miłości. Bo film traktuje też o okrucieństwie wojny. O tym jak zmienia ludzi. Jednych w bestie innych z ludzi pozbawionych złudzeń i nadziei..

dobrze zrobiony fajnie zagrany no i oczywiście gra Jack White :D

Rene Zellweger zagrała po prostu rewelacyjnie! Powaliła mnie na kolana! W pełnki załsużyła sobie na tego Oskara:)

dawno nie widziałem czegoś takiego, plus świetna akcja i gra aktorska, super.

moj ulubiony moment to jak brendan gleeson gra na skrzypcach w lesie. zna ktos nazwe tej piosenki?

o tym że on do niej idzie taki szmat drogi bo ją kocha tak bardzo. czyli rozwlekłe, ckliwe romansidło. jedynym plusem w tej "Odysei" w realiach Wojny Secesyjnej jest imponująca obsada aktorska. choć akurat mdła Kidman i to tupeciaste krówsko Zellweger akurat mnie drażniły. daję jednak punkt więcej za epizody Cilliana...

Ten sam, który gra główną rolę w Synach Anarchii. Pół filmu kminiłem skąd ja go znam. Film ogólnie dobry, na plus można zaliczyć to, że kończy się tak jak się kończy. :)