Nie podobają mi się, w ogóle. Po dwóch filmach postacie starzeją im się o prawie 20 lat, podczas, gdy w rzeczywistości aktorzy zestarzeli się o lat 5 (licząc od "Days of Future Past". Mogą ich ucharakteryzować na starszych, mogą to załatwić za pomocą CGI, ale to raczej nie będzie wyglądało dobrze. Mogą też zmienić obsadę, ale ta opcja mi się bardzo nie podoba, bo prawdopodobnie trzeba będzie wtedy pożegnać McAvoya, Fassbendera i Petersa, czyli najjaśniejsze punkty obecnych X-Men. Bolałby mnie taki obrót sprawy. Mam nadzieję, że skoro już muszą robić ten film w 92' to po nim zwolnią i zostaną już w tych latach dziewięćdziesiątych.