Taaa... Jasne... Filmy z McAvoyem są o młodych mutantach i Jean ma jakieś 20 lat. Z twoich propozycji najmłodsza ma ponad 30 lat.

No dobra ale mogli ogarnąć do tej roli kogoś z lepszym warsztatem już nie zważając za bardzo na wiek ;)

Bo ja wiem, czy z młodego pokolenia mają jakiś wielki wybór... Postawili na ładną, rozpoznawalną dziewczynę. Aktorsko tragedii nie ma. Mnie nawet pasuje. I nie uważam, żeby wypadła gorzej niż Famke Janssen. Ale znowu ja nie mam wielkich wymagań i nie znam komiksów. Chyba tylko jeden wpadł mi w ręce jak lata temu sprzątałam pokój młodszego brata. Coś ze śmiercią Rogue i pojawieniem się Kitty, jeżeli dobrze pamiętam...

No aktorsko to już kwestia gustu uważam że Famke Janssen na tą chwilę najlepsza w tej roli ale to kwestia gustu ;) A co do komiksów kiedyś kiedyś za dzieciaka zbierało się trochę tego X menów parę miałem w wersji pl oraz Daredevila, A Moon Knighta i Bullseyea miałem w wersji angielskiej swojego czasu na ebayu śledziłem po ile chodzą ;)

Nie mam nic przeciw Famke. Jej Jean i Jean Sophie są dla mnie jakościowo takie same. Obie aktorki lubię i obie chciałabym częściej widywać na ekranie.
Moja znajomość komiksów kończy się na Kaczorze Donaldzie, W.I.T.C.H. i Asterixie. No i jeszcze Garfield. Nie ma to jak dużo młodsze rodzeństwo i konieczność czytania tego co oni, żeby mieć o czym rozmawiać ;)

Hehe coś o tym wiem Thorgala komiks też kiedyś miałem jakaś wersje ale już egzemplarz mi nie przetrwał bo za bardzo wyniszczony był strony mi z niego wypadały kaczora donalda oraz asterixa również przerobiłem ;) Witch to koleżanki z podstawówki pamiętam jazdę na to miały zbierały też kartki do segregatorów. Co do aktorek Karen Gillan też uważam że byłaby niezła w roli Jean też taka fajna ruda ;)

Karen to niewątpliwie dobra aktorka, ale jakoś nie widzę jej w roli Jean. Nie wiem, może to dlatego, że patrząc na nią widzę taką ładną, filigranową (tak, wiem, że ma 180cm wzrostu) dziewczynę, a nie babkę, która potrafi z miłej dziewczyny przejść z automatu w tryb su... A Jean trochę tak postrzegam.
Karteczki... Lata temu latałam po kioskach, papierniczych i innych sklepach za karteczkami dla siostry z Witch i Winx i koniecznie musiałam znaleźć te z brokatem. A Donaldy były tak dużo razy czytane, że się rozlatywały. Ale powiedz im teraz co lubili czytać jak mieli mniej niż 10 lat, to cię wyśmieją, że pierwsze słyszą ;)

Haha no właśnie a przecież w tamtych latach wszystko było spoko klimat przynajmniej był zdrowy

Jak dla mnie to chyba ktokolwiek były lepszy od tego drewna Turner.