Jestem za tym by zrobić sequel "Pierwszej Klasy". Nawet i trzecią część, by powstała z tego trylogia, oczywiście zgodna z X1-X3. Tylko jest kilka warunków: 1. Vaughn reżyserem kolejnych części, Singer producentem, oraz aktorzy muszą być ci sami, może nie wszyscy, ale musi być ten świetny duet: James McAvoy i Michael Fassbender.
Jestem za, ale niech pozostaną McAvoy i Fassbender, oraz Mystique i Beast, reszta do wymiany, bo przeniósłbym akcję w lata 70-te, tak jak piszesz ze zgodnością z X1-X3.
Bardzo możliwe że nakręcą teraz film o początkach X-menów* i pierwszych starciach z Bractwem.
*Bo w FC jest raczej o początkach konfliktu Magneto z Xavierem.
zgodność z X1-X3 jest niemożliwa ponieważ ten film już 10 razy zaprzeczył pewnym faktom...
No tak, ale ogólne założenie jest takie, że Pierwsza Klasa to prequel, a nie reboot. A film skończył się tak, iż na 99% sequel powstanie.
Też jestem za kontynuacją, liczę jednak, że zupełnie porzucą próby usilnego wiązania First Class z poprzednimi częściami i stworzą osobną, świetną serię.
Na imdb.com juz jest informacja, że sequel Pierwszej klasy powstanie i wyjdzie w 2014 roku:) już nie mogę się doczekać:)
hahaha xD
szczerze? uważam że teraz jak np nikt nie boi się tego pieprzonego kiczu, to i można... no ogólnie można, widzieliście strój magneto?
ja tam prequelem bym nie pogardził, bo trochę geneza napsuła.... wolverine'a geneza oczywiście.
A jeśli jednak prequel to: x-men vs bractwo czyli:
x-men: cylops, jean grey, storm, beast xD
bractwo: magneto, mystique, toad, sabertooth, ^^
w tle: gambit, emma i wg mnie styka na trylogie xD
jest professor x, magneto i to najważniejsze xD
a wątek typu... magneto kusi cyklopsa itp... heh, możliwości na dobry sequel jest wiele.
Hahahahha
W sumie xD masz racje ^^ bardzo genialny plan :D napisz do reżyserów xD xD xD
Wolałbym, żeby filmy Vaughna były w miarę zgodne z tymi Singera. Wiadomo - błędów się nie uniknie, ale na razie to są szczegóły. No i zgadzam się - najwięcej absurdów było jednak w Genezie Wolverine'a... Ale i to można dopasować.
Dla mnie akcja drugiej części mogłaby się dziać w latach 70-tych bądź 80-tych. Do składu X-Men'owego dorzuciłbym Jubilee, Forge'a, Bishop'a i ... Wolverine'a. Tak tak, wiem - oklepany i wielu jest na nie, ale prawda jest taka, że tylko on jest gwarantem sukcesu komercyjnego tej serii, a jeśli 2 część sprzedałaby się gorzej niż 1, to nie byłoby szans na trylogię.
W grupie Magneto widziałbym Sabretooth oraz, jeśli akcja miałaby miejsce 20 lat po First Class jego dzieci - Quicksilvera i Scarlet Witch. Jeśli nie, to można "dorzucić" do niej takiego Avalanche'a albo Cannonballa. Generalnie ta grupa jest bardziej ogarnięta i wiele jej nie potrzeba.
Fabuła? Pewnie z rysem historycznym w tle - przynajmniej takie informacje pojawiają się już w wypowiedziach Singera, który powinien zostać producentem wykonawczym kolejnych części.
Na razie możemy sobie jednak tylko gdybać, bo nie ma oficjalnego potwierdzenia o stworzeniu sequelu. Wszystko zależ od nadchodzących tygodni i wpływów kinowych.
Jubilee w X1 miała z 15 lat, co miałaby robić tutaj jako planowane dziecko, albo co miałby robić Wolverine który jeszcze nie należy do ich zespołu?
Sabretooth, Quick Silver, Scarlet Witch, 20 lat później to raczej historia na drugi lub trzeci sequel. Pierwszy ma sie dziać jeszcze w latach 60-tych, tak zapowiadał Vaughn.
Mówił też, że tłem historycznym może być wojna w Wietnamie. Dodał też, że(prawdopodobnie) w filmie zobaczymy wszystkich mutantów z poprzedniej części, plus dodatkowo jednego nowego mutanta.
Dla mnie Wolverine nie musiałby wcale pojawić się w kolejnej części, ale tak jak już napisałem - bez "gwiazdy" druga część nie powtórzy nawet wyniku pierwszej, który też za dobry nie jest (przynajmniej w USA).
Co do Jubilee - nie kojarzę jej z tamtej trylogii, ale oglądałem ją już dość dawno temu, więc ok - moja pomyłka.
Jubilee była w pokoju, gdy Logan wparował na zajęcia prowadzone przez Xaviera. W X2 widać ją podczas sceny w muzeum.
Wiadomo, że Wolverine = zarobek, dlatego wolałbym X-Men 4 niż kontynuacje X:FC.
Vaughn nieźle się spisał i całe szczęście, że pilnował go Singer... ode mnie obaj mają błogosławieństwo... byleby zatrzymali Fassbendera w obsadzie ;)
Ja bym wolał, żeby zrobili przygody któregoś z bohaterów po zakończeniu serii. I żeby była to postać o której mało było w filmach(w tej chwili nie wiem kto to mógłby być). Albo żeby zrobili nową trylogię w oparciu o FC, taką z historią w tle. Chciałbym też zobaczyć na ekranie Apocalypsa(chyba tak się pisze).
Wolverine nie jest moją ulubioną postacią i moim zdaniem film bez niego i tak był świetny
Tak zdecydowanie X:FC był jak dla mnie najlepszą częścią serii.
Jeśli kontynuację First Class miałyby być zgodne z poprzednimi seriami to musiały by być m. in. o Strykerze z którym to Xavier miał konakt. Chciałbym też zobaczyć film dziejący się między Genezą Wolverina, a X1, z młodą Jean, Storm i Cyclopem... Jednak pewnie nowa seria (jeśli powstanie) będzie rebootem. Zbyt rzucające się w oczy niespójności powstały.
Mi tam reboot pasuje, pod warunkiem, że będą te same postacie i aktorzy - nie chciałabym, by akcja nagle przeniosła się trzydzieści lat w przyszłość. Na razie jednak nikt oficjalnie nie nazwał tego rebootem.
Nastepna cześć FC ma dziać sie w przeciągu max kilku lat od akcji FC, wiec aktorzy bedą pewnie Ci sami.
Ja tu nie widzę, jakichś mega niespójności, Origins jest o włos od śmietnika, więc nie brałbym go pod uwagę.
W First Class już Charles widział się z ojcem Strykera, więc zapewne będzie miał styczność z jego synem, nie jest to konieczne by pokazywać w filmie, bo Stryker to postać z listy D-charakterów, wolałbym jakieś A czy chociaż B-charaktery, by pojawiły się na dużym ekranie.
dla mnie sequel niepotrzebny dostał w plecy i po zawodach lepiej niech nakręca czwarta cześć X- men a nie tam jakieś prequele sequele cuda wianki tak jak w przypadku Spidermena na kij komu Amazing i po co w ogóle reboot serii. Film z Tobeyem naprawdę był udany czekałem na Carnega i Venoma jako bardziej rozbudowaną postać. Nie wspominając o Nietoperzu przeciwniku Spidermana moja ulubiona postać
I co zrobią w 4 cześci x-menów? Tam fabuła jest już tak ześmiecona, że kolejne cześci byłyby x-menami tylko z nazwy. Już wole kontynuacje first class nawet jak już znajdzie storm, cyklopa itp i może walke z shadow kingiem.
Eee tam Jak już mają chętkę o każdym z bohaterów nakręcić film to niech się skupią na innych ,byle by było mniej ratowania świata a więcej o bohaterach coś jak w genezie tylko poukładane.Może coś o deadpoolu bo przeżył odcięcie głowy albo jego historię przed.Ale jak już mają zrobić ratowanie świata to niech zrobią to tak jak w 1 części albo w 2 ,a nie w pierwszej klasie.