muszę przyznac że film generalnie bardzo fajny i w odrużnieniu od poprzednich częsci pokazuje nam nie tylko efekty specjalne ale pozwala poznać głębsze relacje między bohaterami. W pierwszych trzech częściach postawiono głównie na walkę między mutantami i żeby ich jak najwięcej pokazać natomiast poza Loganem to pozostali tak byli mizernie pokazani. Pierwsza klasa oraz Wolverine pokazuje coś więcej bo własciwie w komiksach było bardzo dokładnie pokazane relacje między różnymi mutantami...np.dlaczego Wolverine nie lubił się z Szablozębnym czy Omega Redem. Przyjaźń Magneto i profesora, relacje Cyklopa i Archangela z Apokalipsem i tak dalej i tak dalej. I tą drogą poszli w tych częściach.
Do minusów zaliczę to że już posadzili na wózku profesora bo mogli jeszcze jeden odcinek zrobić z profesorkim w pełni sił. Dużym minusem była konfrontacja z Sebastianem Shawem który miał fajną moc ale dość łatwo go posypali....mam nadzieję że w którejś części pojawi się jego syn Shinobi :)
Ogólnie dobrze że zaczynają całą serię od nowa bo pierwszy X-men za szybko rozpoczął akcję i trzecia część już poszłą za daleko pomijając wiele watków nie mówiąc już o tym że mało było tam odniesień do komiksu