Trylogia różni się pod wieloma względami od pierwszej klasy, więc jeśli chcesz zobaczyć jako prequel, to nie. Ale jako samodzielny film o x-men jest jak najbardziej warta (pierwsza klasa) obejrzenia.
Ja bym pooglądał najpierw kreskówki o x menach, zeby znac kontekst, ale nie oglądał trylogii, bo moim zdaniem była taka sobie (przy 3. części musiałem bardzo się starać, żeby nie usnąć)
To które albumy Billa Sienkiewicza z X-menami polecasz? Widzisz strollowałem Cię bardziej, niż ty jego.
Widzę, że masz niezłe plecy na filmwebie, skoro udało ci się wszystkie moje posty poblokować. Brawo dziecko, jak się boi czyjejś riposty, to to najlepszy sposób. Nie pisał nic o Billu Sienkiewicz, więc nie udało Ci się, a co do trollowania, to racja - jesteś w tym dobry. Próbuj dalej. I znowu użyj swoich pleców albo kolan, żeby blokować.
Hahaha wszyscy mają plecy na FW:D Mówiłem, wszędzie spisek i wszędzie znajomości. Redakcja nadal cię nie lubi:P
Haha, mój fan nadal za mną lata. Boskie. I co? Nadal nie jesteś trollem? Hahahaha.
Oj, zabolało jak się wypowiedziałem w temacie, gdzie wszyscy z ciebie leją, co? Piękne.
W sumie post już dawno wysłany, ale od siebie dodam, że wg mnie lepszy urok ma seans z Pierwszą Klasą gdy zna się oryginalną trylogię ponieważ są pewne smaczki dla jej fanów. :)
Zdecydowanie się zgadzam. Nie ma żadnego przymusu, bo z tego co pamiętam to nie ma istotnych nawiązań. Ale warto sobie obejrzeć :)
ja się trochę pogubiłem. właśnie obejrzałem.
niech mi ktoś wytłumaczy. ten stary nazista co matke magneto zastrzelił to on jest tym Show czy jak mu tam, Bacon go gra?
co do samych postaci, ten murzyn co się adoptował, on był w komiksie czy bajce? wyglądał trochę jak colossus.
ta babka ze skrzydełkami, myślę sobie Wasp. a takiego. jakaś angel.
banshee, havoc, ich znam.
ten azazel niczym jak nightcrawler,
a ten gościu co puszczał wiatry :D to kto to?
Nie jestem ekspertem od X-menów, napisałem to co wiedziałem na 100%.
Koleś od wiatrów to Riptide, był w komiksie, ale nie odgrywał jakiejś większej roli z tego co się orientuję.
Murzyn co się adAptował (Darwin), też się w komiksie pojawił, ale nie był murzynem. Generalnie bardziej stereotypowego kosmitę przypominał niż człowieka i nie jest Colossusem.
Tak, stary nazista to Shaw, ale to chyba w oczywisty sposób wynika z filmu.
Przeciez mowil o tym ... asymiluje energie (bomb itp) i dlatego miedzy innymi sie nie starzeje
Niektórzy nie posiadają wyobraźni i muszą miec na wszystko wytłumaczenia, ehh głupie czasy ;/