X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

X-Men: Days of Future Past
2014
7,4 169 tys. ocen
7,4 10 1 169499
7,1 44 krytyków
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie
powrót do forum filmu X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

Zarys fabuły

ocenił(a) film na 7

Senator Kelly zostaje zabity, oskarżenie o to są mutanci, którzy objęci zostają programem ochrony mutantów. Budowane są na potęgę Sentinele, mechaniczni strażnicy mający zapobiec atakom ze strony mutantów. W przyszłości toczą oni otwartą walkę z resztkami mutantów. W przeszłość zostaje wysłany Bishop aby zapobiegł on zamachowi, za którym stoi rzekomo jeden z X Menów.

czy mniej więcej tak będzie wyglądać fabuła nowych X Menów?
podchodzi to pod TAS, ale nie wiem jak było w komiksie.
W serialu animowanym młodzi i starzy mutanci nigdy się nie spotykali, a jedynie Bishop krążył między czasami.

katedra

no tak ale na potrzeby filmu parę faktów mogą zmienić i jak dobrze pamiętam to shadowcat miała jedną z głównych ról w tej serii komiksowej zobaczymy jaką wersje tej historii zobaczymy w filmie

ocenił(a) film na 7
wort801

Ktoś gdzieś nawet zachwycał się walką młodego Xaviera ze starym Magneto i na odwrót, ale myślę,że nie dojdzie do takiego spotkania. No chyba,że reżyser sprytnie wybrnie z sytuacji, w której ludzie z przyszłości widzą tych z przeszłości i jedni i drudzy ingerują w swoje czasy

ocenił(a) film na 10
katedra

To jest opis kreskówki, odcinka X-Men TAS.
W komiksie nie było Bishopa, a w filmie nie będzie Senatora Kelly'ego. Kelly był w X1 (prawdopodbnie lata 90-te, jeśli to ma współgrać), tam działał przeciw mutantom. W latach 70-tych będziemy mieli Nixona, i pewnie na nim będzie dokonana próba zamachu. Chyba, że dadzą zamach na Kennedym, i pokażą co działo się 10 lat później, jakie to miało skutki oraz 40 lat później.

ocenił(a) film na 7
deamon82

W komiksie być może nie było Bishopa,ale będzie w filmie, gra go facet z Nietykalnych.

ocenił(a) film na 10
katedra

Facet z Nietykalnych gra młodego Traska (widzieliśmy go starszego w X3), twórcę Sentineli.

ocenił(a) film na 7
deamon82

dziwne, bo już druga gazeta potwierdza,że będzie Bishopem

ocenił(a) film na 10
katedra

Zdjęcia ruszają w połowie kwietnia, gazety to sobie póki co mogą pisać, co chcą, liczy się to co powie Singer.
Równie dobrze Sy może zagrać Apocalypse'a, bo też tak pisały gazety.
Tej historii bardziej niż Bishop potrzebny jest Bolivar Trask, a w X3 grał go Bill Duke. Sy wygląda jak młodsza wersja tego aktora.

ocenił(a) film na 7
deamon82

Trask jest jedynie facetem ,który robi Strażników, wystarczy,że będzie pokazany jego plan zniewolenia i zagłady mutantów poprzez swoje dzieła. Na górze podałem w miarę logiczną fabułę, nie wiem jak rozwiąże sprawę reżyser,ale j trzymam się na razie tej wersji gdyż przemawia ona do mnie bardziej niż zamachy na prawdziwych prezydentów Ameryki. Senator Kelly jest w porządku, bo jest fikcyjny, a ingerowanie historią mutantów w historię Ameryki jest niepotrzebne, sprawia,że fabuła robi się jeszcze bardziej nieprawdopodobna,a co za tym idzie płytka

ocenił(a) film na 10
katedra

A mi się takie rozwiązania właśnie bardziej podobają, niż latanie po wyimaginowanym mieście Minneapolis wymachując flagą kraju (USA) z naszego świata. Dlatego stawiam Marvel ponad DC. Wkładanie postaci z prawdziwej historii, daje mi poczucie związku z tym co sami przeżyliśmy. Tak też i było w komiksach, Magneto był w obozie, Cap walczył przeciw Hitlerowi. Z kolei całkowita fikcja z flagą USA czy Japonią w tle, to właśnie jest czymś nieprawdopodobnym, niedorzecznym. Forrest to postać fikcyjna, a pokazał dupę właśnie Nixonowi, czy ktoś uznał to za coś niepotrzebnego? Dla mnie jeden z najlepszych filmów w historii.

ocenił(a) film na 7
deamon82

"po wyimaginowanym mieście Minneapolis" eee... ,że co? Chyba Ci się miasta pomyliły, bo to z całą pewnością istnieje -> http://www.ci.minneapolis.mn.us/

Podczas II wojny światowej bohaterowie ze studia DC, tak samo jak i Marvela walczyli z Hitlerem, Stalinem, nazistami, komunistami itp. - taka była moda no i w sumie potrzeba społeczeństwa .
Nie zmienia to jednak faktu, że fikcja zawsze pozostanie fikcją, niezależnie czy umieści się ją w realnym czy też wyimaginowanym środowisku/świecie. Spider-Man latający na pajęczych sieciach po Nowym Jorku jest równie mało prawdopodobny co Batman biegający po Gotham City.
Co do fragmentu o wymachiwaniu amerykańską flagą - przecież Cap Ameryka jest ubrany w strój, wzorowany właśnie na amerykańskiej fladze... Ten bohater to czysta propaganda, chodzący ideał swego kraju, stworzony po to aby podnieść na duchu amerykańskich żołnierzy walczących na froncie – no i przy okazji na nich zarobić.

ocenił(a) film na 10
zombie001

Chyba mnie nie zrozumiałeś, bo miałem na myśli połączenie tych wyimaginowanych miast, jako wielkich metropolii USA. Wolałbym, żeby to poprostu był Nowy Jork i Washington.
Sorry, interesuje się NBA i podałem miasto z rzeczywistości gdzie ma siedzibę jedna z drużyn, powinno być Metropolis, no i oczywiście Gotham.

ocenił(a) film na 7
deamon82

http://www.filmweb.pl/news/FOTO%3A+Bishop+i+Warpath+potwierdzeni+w+%22X-Men%3A+D ays+of+Future+Past%22-95158