PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=238107}

Yamato

Otoko-tachi no Yamato
2005
6,4 3,0 tys. ocen
6,4 10 1 3043
Yamato
powrót do forum filmu Yamato

Przed chwilą obejrzałem Yamato i mnie film się podobał.Opowiada historię jednego z dwóch najpotężniejszych pancerników II wojny światowej. Kulminacją filmu jest samobójcza misja Yamato (wraz z krążownikiem Yahagi i 8 niszczycielami) w operacji Ten-go ,Niebiosa.
Cały film dla widza, który oglądał Szeregowca Ryana, Wróg u bram itp. może wydawać się nudny i wcale się nie dziwię.Nie ma tutaj takich widowiskowych scen walki- jest praktycznie tylko strzelanie z działek p-lotniczych i sceny masakrowanej załogi Yamato.
Ten film na pewno inaczej odbierają Japończycy; dla nich jest to część Ich historii-takiej , jak dla nas Westerplatte.
Ciekawie w filmie przedstawiono atmosferę Japonii u schyłku wojny, kulturę, relacje międzyludzkie itd.
Coś z historii:
-Yamato zatonął 7 kwietnia 1945 r o godz. 14.23 razem z 2498 ludźmi, ocalało 23 oficerów i 246 marynarzy, Amerykanie stracili 10 samolotów.
Jeśli chodzi o los Yamato i jego "przeznaczenie" to po zatonięciu Mushashi w bitwie o Leyte dowództwo floty japońskiej po wielu naradach i sporach postanowiło wysłać Yamato na samobójczą misję stwierdzając"Uważam, że dają nam godną szansę śmierci".
Wszystkim, którzy interesują się II wojną polecam kampanie na Pacyfiku- ta jest o wiele ciekawsza od wojny na zachodzie Europy.

użytkownik usunięty
uzik9mm

Wszystko pięknie powiedziane i opisane tylko gdyby nagle, powiedzmy ... zabrakło prądu... czy wiedza niektórych użytkowników byłaby dalej taka... obszerna.
Hehehehehe

ocenił(a) film na 8
uzik9mm

Zgadzam się z tobą film obejrzałem z wielkim zaciekawieniem by zobaczyc wojnę na Pacyfiku z drugiej strony... i warto było. Może przez pokazanie relacji między ludzkich siadało momentami trochę tępo akcji ale dzięki temu mogłem zobaczyc jak bardzo różniło się życie i służba w japońskiej marynarce wojennej.
Dla miłośników kina wojennego pozycja wręcz obowiązkowa.

SPANKtheMONKEY

"siadało momentami trochę TĘPO akcji" Wiecie co...nauczcie sie najpierw polskiego...bo to aż żal czytać..

ocenił(a) film na 8
kaladann

O ile wiem jest to forum poświęcone filmom a nie ORTOGRAFII... jak masz aspiracje dyskutować o zasadach pisowni to przenieś się na inne forum. A tak na marginesie istnieje coś takiego jak dysortografia- POCZYTAJ SOBIE... bo jak sam napisałeś... "bo to aż żal czytać." Niby "Ignorantia facti non nocet" ale wystawia raczej niepochlebne świadectwo o dyskutancie...

ocenił(a) film na 8
uzik9mm

Solidna recenzja!