strasznie wymęczone dziełko. konflikt pokoleń, zbuntowana, niezrozumiana nastolatka i jej zemsta na jej rodzinie. koszmarne aktorstwo i do tego to rozkwit epoki sztuki video, więc obraz też nie za dobry. jakoś ciężko się przekonać do twórczości Richarda Kerna.
sto na sto, czyli sto pereł z podglebnej historii kina na światło dnia wyłowionych za sprawą lektury movie journal z okazji stulecia urodzin jej autora, vol. 68
Dziwny film. Koleś pociachał trochę nożem króliczka (czy coś takiego) pewnej damulki, a więc ona potem na kolacji wściekła się i zaczęła machac pistolecikiem i w końcu strzeliła. Ale nie wiadomo kto zginął :P a przy stole oprócz niej były trzy osoby. 8/10 :-)