Zastanawia mnie trochę fakt, że taki reżyser kręci taki film. Film owszem sprawny fabularnie i technicznie ale nie ta póleczka jak na Spielberga. Franka Abagnale - prawdziwa postać grana przez Leosia di Caprio w wieku 21 lat ma miliony i kupę doświadczeń w różnych zawodach. Pytanie nr. 1 - czemu Leoś ( jakoś nie pasuje do tej roli ), pytanie 2 - czemu taki film spod ręki takiego reżysera. Tom Hanks - męcząco ściga Leosia, jakoś tak bez wyrazu i bez charyzmy z Foresta Gampa czy z Filadelfii. Jedynie Christopher Walken - jako ojciec Leosia to sprawna postać z charakterem i z takim czymś .... ( nominacja do Oscara ). Fillm jako film do zobaczenia , ale jeżeli idziecie na Spielberga to lepiej powrócić do Indiany , E.T czy chodzby Raportu Mniejszości,